hamon| jonathan|woman

66 11 0
                                    


Właśnie przybyłaś do Anglii, żeby pomóc facetowi, Jonathanowi, chyba tak, twój wujek powiedział, że ma na imię. Miałaś pomóc mu nauczyć się używać i kontrolować swój Hamon, tak jak możesz.
„_____!", Usłyszałaś swoje imię woła znajomy głos, który znałaś aż za dobrze.

„Wujku!", Krzyczysz odwracając się w stronę, skąd dobiegł głos, i pędzisz w jego stronę. Zauważyłaś swojego wujka i uśmiechnęłaś się, gdy przytulił cię do gigantycznego uścisku. Podniósł cię i obrócił. Ty chichotałaś, kiedy to robił, a on chichotał w zamian. Oboje byliście tak szczęśliwi, że się widzieliście po tak długim czasie.

„Urosłaś moja mała  _____!", Powiedział twój wujek, śmiejąc się, gdy potrząsnęłaś głową i szturchnęłaś go. Odwróciłaś się, chwytając swoją torbę, podczas gdy twój wujek William złapał twoją walizkę i podążał za nim w dół portu.

„Wujku, nie jestem już małą dziewczynką, moje umiejętności hamonowe są bardzo potężne, jestem pewna, że mogłabym cię pokonać w pojedynku!" Mówisz z mrugnięciem. Po prostu chichocze i prowadzi cię dalej. Twój wujek powiedział ci, że spotkasz się z tym Jonathanem i Speedwagonem w restauracji. Oboje udajecie się w stronę wejścia do restauracji i wchodzicie do środka. Twój wujek rozgląda się dookoła, aż zauważa, kogo szukał, tymczasem rozprasza Cię piękny widok ciastek z przodu kawiarni. Patrzysz za siebie i widzisz, jak twój wujek zaprasza cię do stolika. Pierwszą osobą, którą zauważysz, jest bardzo płowy mężczyzna o ciemnych włosach i wspaniałych niebieskich oczach. Patrzy prosto w twoje oczy, a potem odwraca wzrok, rumieniąc się. Uśmiechasz się łagodnie. Spoglądasz na drugiego faceta, który jest z nim, i obserwujesz jego blond włosy i dziwny kapelusz.

"Cześć!" Jestem Robert E.O. Speedwagon! Ale możesz mówić mi Speedwagon! " Blondyn w interesującym kapeluszu mówi do ciebie wyciągając rękę, żebyś ją uścisnęła. Kładziesz dłoń w jego i ściskasz jego dłoń, mówiąc mu swoje imię, twój wujek i zdecydowałaś nie mówić żadnemu z nich, że oboje jesteście spokrewnieni. Drugi facet, który jest najbardziej oczywisty, Jonathan odchrząkuje i wstaje, wyciągając rękę, żebyś ją uścisnął.

„Jestem Jonathan Joestar, miło mi cię poznać!" Mówi z uśmiechem i mocnym uściskiem dłoni. Gdy tylko cię dotknął, poczułaś iskry, które wybaczyłaś jako po prostu energię Hamonu, ale w głębi duszy wiedziałaś lepiej. Uśmiechnąłeś się do Jonathana.

„Wszystkie przyjemności moje, Jonathanie!" Wszyscy usiedli przy stole i zaczęli dyskutować o tym, jak, kiedy i gdzie będziesz trenować Jonathana do używania jego Hamonu. Wszyscy zdecydowaliście, że Jonathan będzie trenował z wami tak szybko, jak to możliwe i że będzie trenował tak długo, jak zajmie mu opanowanie pełnej kontroli nad Hamonem.

„Robisz niesamowite postępy Jojo, nie poddawaj się!" Krzyczałaś, gdy Jonathan skierował swój Hamon w twoją stronę. Jonathan trenuje z tobą od tygodni i jego poprawa jest cudowna. Ma wielką kontrolę i jest w stanie zrozumieć i używać swojego hamonu jak wojownik. Przez tygodnie, kiedy trenowałaś Jonathana, znacznie się zacieśniliście. Ty i Jonathan kontynuujecie trening, dopóki oboje nie poczujecie, że nie możecie dłużej trenować. Jonathan zwraca się do ciebie.

„Staję się silniejszy, ale obawiam się, że to może nie wystarczyć, aby powstrzymać Dio przed zabraniem cię ode mnie, stało się to z Eriną, nie pozwolę, aby to się stało z tobą _____. Za dużo dla mnie znaczysz. Uśmiechnąłeś się, zwracając się do Jonathana. Wiedziałaś, że twój Jonathan był na tyle silny, że po prostu musiał uwierzyć w siebie.

„Jonathanie, JESTEŚ wystarczająco silny, by stawić czoła Dio, a dodatkowo jestem Zeppeli, mam we krwi bycie silnym!" Powiedziałeś żartobliwie szturchając przyjaciela ". Jonathan zaśmiał się, jakby właśnie przetworzył to, co powiedziałaś, podskoczył, odwrócił się i spojrzał na ciebie z szeroko otwartymi oczami zszokowany.

„Z-Zeppeli? Wiec to znaczy? Jesteś córką barona Zeppeli? Jonathan wyjąkał zaskoczony. Tylko się zaśmiałeś, myśląc, że reakcja Jonathana była super urocza. „No cóż, musiał się wcześniej czy później dowiedzieć" - pomyślałaś z uśmiechem.

„Nie, Jojo, William jest moim wujem". Powiedziałaś z chichotem. Jonathan tylko patrzył na ciebie z tym samym szokiem, aż wreszcie się z tego otrząsnął. Potrząsnął głową i potarł kark z lekkim rumieńcem z powodu swojej reakcji. Tylko się uśmiechnęłaś i przytuliłaś do siebie Jonathana.

„Wow, nigdy bym nie pomyślał, że kobieta, którą kocham, jest siostrzenicą mojego mentora". Jonathan szepnął chichocząc. Zamarłaś, gdy tylko słowa wyszły z jego ust. Czy Jojo właśnie powiedział, że jesteś kobietą, którą kochał? Jonathan zauważył twoją zmianę postawy, spojrzał na ciebie i zdał sobie sprawę, że musi powiedzieć głośno to, co chciał powiedzieć w swojej głowie. Spojrzał na ciebie sztywno w swoich ramionach i westchnął.

„Chodziło mi o to, że kocham cię, tak bardzo i nie pozwolę Dio zabrać cię ode mnie nie teraz, nigdy." W końcu otrząsnęłaś się z szoku i powtórzyłaś te słowa Jojo i przytuliłaś go tak mocno, jak tylko potrafiłaś. Nie mogłaś uwierzyć, że ten wspaniały, poczciwy wojownik odwzajemnił twoją miłość. To sprawiło, że poczułaś się jak na szczycie świata. Jonathan znów spojrzał na ciebie, pochylił się i pocałował czubek twojej głowy. Jonathan pokonałby Dio, ponieważ miał coś, czego Dio nigdy by nie miał. Ciebie u swojego boku.

J0J0 TURECKIE SHOTY PO POLSKU,Z JOJOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz