Rozdział: 24

75 4 1
                                    

Isshiki wystrzelił potężny promień w stronę Boruto, ten stał sobie jak gdyby nic czekając aż pocisk w niego trafi, kiedy zbliżył się wystarczająco blisko, blondyn od tak odbił go

-Odbił mój pocisk? - pomyślał zaskoczony Isshiki

-Teraz zademonstruje ci trzeci poziom Karmy - powiedział Boruto znikając wszystkim z oczu

W ułamku sekundy pojawił się obok Isshikiego zadając mu cios w twarz i odrzucając go na sporą odległość

-Niech cię szlag

Isshiki rzucił się na Boruto próbując go zaatakować, ale blondyn uchylił się przed jego pięścią, Isshiki próbował kopnąć go w twarz ale Uzumaki zablokował ręką jego kopniaka

-Co?

Boruto samym machnięciem pięści wystrzelił strumień powietrza, który odrzucił go kilka metrów do tyłu

-Co to za moc, czy pochodzi z Karmy? - pomyślał Kawaki

Isshiki wyskoczył w powietrze, Boruto korzystając ze zdolności swojego Jougana pojawił się nad nim

-Co?

Nim członek klanu Otsutsuki zdołał coś zrobić dostał potężny cios, który powalił go na ziemię

-Wygląda na to że będę musiał walczyć na poważnie - powiedział Isshiki uwalniając całą swoją moc
Cały teren zaczął się trząść od nadmiaru mocy

-Ten drań się z nami bawił, nadal skrywał w sobie takie pokłady mocy - skomentował Kawaki zaciskając pięści

-Co teraz zamierzasz zrobić Boruto? - spytała Sarada

Boruto i Isshiki wzbili się w powietrze zderzając się ze sobą, zderzenia spowodowały potężne fale, które gdy docierały do ziemi powodowały spore Zniszczenia

-Nie przegram, za daleko zaszedłem by się teraz poddać!

Isshiki tworzył w dłoni fioletową kule chakry, w odpowiedzi na jego atak Boruto stworzył Rasengana obaj zderzyli się swoimi technikami, zderzenie spowodowało gigantyczną eksplozje, niszcząc teren w pobliżu kilkudziesięciu kilometrów

-Boruto! - wrzasnęła Sarada

Kiedy dym się rozwiał ukazał Isshikiego klęczącego na kolanie, jego płaszcz był do połowy zniszczony

-Było blisko...

Nagle Boruto pojawił się za nim po czym przebił jego ciało chidori

-To koniec.

-Cholera by to - powiedział Isshiki ostatnie słowa nim jego ciało rozleciało się na kawałki

Boruto wrócił do swojej zwykłej formy po czym usiadł na ziemi ciężko dysząc

-Udało się

Po pokonaniu Isshikiego Boruto, Sarada i Kawaki wrócili do miasta i zauważyli że wszyscy ludzie wrócili do normalności, do Kawakiego podbiegła Hitomi

-Kawaki-kun, wszystko w porządku jesteś ranny.

-Nic mi nie jest, to tylko drobne rany

Boruto i Sarada wrócili do ich mieszkania, po przybyciu Misaki również zauważyła stan chłopaka, para wymyśliła historie na poczekaniu, tym czasem w innej części miasta znajdowała się grupa nastolatków

-Co zamierzasz zrobić z nimi Rias?  - spytała dziewczyna o długich czarnych włosach i fioletowych oczach

-Jutro zamierzam z nimi porozmawiać - odparła dziewczyna o szkarłatnych włosach

Uwięzieni W PrzyszłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz