Boruto leżał w kałuży krwi, czuł jak jego świadomość powoli zanika
-Cholera czy to mój koniec...Przepraszam Sarada, Misaki, Ritsuka i Naori...zawiodłem
-Zdychaj robaku!
Yatorashi miał już wykończyć Boruto, ale nagle przed nastolatkiem pojawiła się postać w czarnym płaszczu i z kapturem założonym na głowę, postać chwyciła Boruto po czym przenieśli się poza pałac
-Co do...Znaleźć ich! - rozkazał władca demonów
-Tak jest
-Kim ty jesteś? - spytał Boruto słabym głosem
-Sprzymierzeńcem.
Kiedy tak biegli, przed nimi pojawił się jeden z klonów Boruto, który jakiś czas temu stworzył
-Sobowtór?
-Nie, mój klon.
-Czy możesz przenieść nas do twojego wymiaru?
-Nie wiem czy w moim obecnie stanie mogę to zrobić, ale postaram się.
Boruto użył swojej Karmy by otworzyć portal i o dziwo udało się, zaraz potem wszyscy wskoczyli do niego.
Chwilę wcześniej z innymi...
Sarada, Kawaki i reszta cierpliwie czekali na powrót Boruto, w międzyczasie wyjaśnili reszcie o tym że przebywają z przeszłości
-Więc mówicie że przybywacie z przeszłości w której istnieli użytkownicy chakry zwanymi shinobi? - spytała Misaki
-Zgadza się
-To niewiarygodne - dodała Hitomi
Nagle przed nimi pojawił się portal, z którego wyszła zakapturzona postać niosąc nieprzytomnego Boruto a za nim wyskoczył klon blondyna
-Boruto\Boruto-kun!
Sarada, Misaki i Naori podbiegły do niego za nimi Kawaki i reszta
-Jest poważnie ranny, jeśli czegoś nie zrobimy to umrze - stwierdziła Sarada
-Zabierzmy go w bezpieczne miejsce, wyleczę go - oznajmiła Rias
Wszscy nie pewnie na nią spojrzeli po czym zgodzili się, wynajęli jakiś domek gdzie położyli Boruto na łóżku, zaraz potem Rias zaczęła zdejmować ubranie
-Hej, chwila co ty robisz? - spytała Sarada
-Dzięki mojej magii mogę wyleczyć rany Boruto, ale muszę mieć bezpośredni kontakt z jego ciałem
Saradzie jak i Misaki nie podobał się ten pomysł
-Zaufaj Rias, wie co robi - dodała Akeno
-No dobrze, zostawiamy go pod twoją opieką
Kiedy wszyscy prócz Rias wyszli z pokoju, zamierzali poznać osobę, która przyprowadziła Boruto
-Kim jesteś?
Postać zdjęła kaptur, ukazując róg wystający z czoła, dziwne pomarańczowe oczy, kły, długie ciemne włosy
-Jesteś demonem!
Wszyscy się spieli przygotowując się do walki
-Czego tutaj chcesz? - spytał Kawaki
-Uspokójcie się, nie mam zamiaru z wami walczyć.
-Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.
-Gdyby było inaczej, to nie ratował bym tego chłopaka, proszę wysłuchajcie tego co mam wam do powiedzenia.
Grupa była zaskoczona w sposób jaki to powiedział, nie wyczuwali od niego żadnej wrogości ani negatywnych emocji.
-Dobrze, wysłuchamy cię.
-Dziękuję. Nazywam się Yatoro i jestem synem władcy demonów, chce byście mi pomogli obalić mojego ojca z tronu
CZYTASZ
Uwięzieni W Przyszłości
FanfictionCo jeśli Boruto, Kawaki oraz Sarada zostaną przeniesieni do przyszłości, wszystko będzie zupełnie inne i jak odnajdą się w tych czasach dowiedzcie się czytając książkę.