Rozdział: 47

41 4 1
                                    

Był środek nocy, Boruto nie mogąc zasnąć zarzucił na siebie swoje ubranie poczym wyszedł na polane treningową by potrenować, na początek rozpoczął rozgrzewkę od stu pompek i przysiadów, następnie stworzył kilka klonów z którymi rozpoczął sparing. Kiedy sparował się z klonami, nagle coś wyczuł i w ostatniej chwili uniknął ataku.

-Niezły refleks

Słysząc nowy nieznajomy głos, Boruto odwrócił się i ujrzał jakąś postać (ubrana w czarny płaszcz, a na twarzy miała założoną maskę)

-Kim jesteś?

-Jestem kimś, kogo możesz nazwać Bratnią duszą.

-Co?

-Mniejsza o to, możesz zwać mnie Shiroto

Shiroto momentalnie pojawił się przed Boruto i kopniakiem posłał go na drzewa, łamiąc ich kilka przy tym.

-Jest silny - pomyślał blondyn wstając i aktywując Karme

Znak na jego dłoni rozwinął się wzdłuż ręki po oko, tym razem to on rzucił się na przeciwnika, Shiroto bez problemu blokował każdy jego cios po czym odepchnął Boruto kopniakiem w brodę, nie pozwalając mu złapać równowagę pojawił się przed Boruto i walnął z łokcia w brzuch powalając na ziemię

-Czy to wszystko na co cię stać?

Nagle ciało Boruto zmieniło się w kłębek dymu, oryginał wyskoczył za przeciwnika, ten go wyczuł i kopniakiem w brzuch odrzucił Boruto na sporą odległość

-Jego ruchy wydają mi się dziwnie znajome, w takim razie czas użyć tej mocy - pomyślał aktywując Jougana oraz Tamashī no mezame (z jap. Przebudzenie Duszy) ciało Boruto otoczyła jasna aura, włosy unosiły się do góry zmieniając kolor na biały, źrenice stały się srebrne

Korzystając ze zdolności Jougana Boruto teleportował się bezpośrednio przed Shiroto po czym przywalił mu w maskę, niszcząc fragment, który ujawnił jego niebieskie oko oraz blond kosmyk włosów, chwilę później  Boruto pojawił się za nim i kopniakiem w szyje powalił go na ziemię.

-Całkiem nieźle, zdaje się że i ja musze walczyć na poważnie - powiedział aktywując swoją pełną moc

Ciało Shiroto otoczyła fioletowa aura, włosy unosiły się do góry przybierając ten sam kolor tak jak i źrenice - Zaczynamy prawdziwą zabawę
Shiroto rzucił się na Boruto ten również leciał w jednym kierunku po chwili obaj zderzyli się pięściami, co spowodowało potężny wstrząs

Kilka chwil wcześniej...

Naori ruszała ręką po łóżku, kiedy nie czuła obecności Boruto otworzyła oczy. - Boruto-kun!

Po chwili reszta dziewczyn się obudziła i dostrzegła brak ich męża

-Gdzie on poszedł? - spytała Misaki
Nagle poczuli potężny wstrząs

-To dochodzi z miejsca gdzie znajduje się polana treningowa - stwierdziła Sarada

Boruto leżał twarzą w ziemi, Shiroto stał na jego plecach

-I to tyle jeśli chodzi o tą walkę.

-Cholera...

Nagle Shiroto został odepchnięty kopniakiem przez Kawakiego
Na miejscu pojawiły się również Sarada, Ritsuka, Rias oraz Akeno

-Boruto!

-Co wy tu robicie?

-Misaki zauważyła że cie nie ma, nagle poczuliśmy ten wstrząs więc tu przybyliśmy

Nagle za Boruto otworzył się portal, Shiroto pojawił się przed nim i wepchnął go do środka.

-Boruto! - Kawaki wskoczył za nimi

Jednak gdy dziewczyny dobiegły do portalu on się zamknął

Uwięzieni W PrzyszłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz