Rozdział: 37

54 3 0
                                    

Boruto spojrzał na ciała swoich przyjaciół, jedni byli bardziej ranni drudzy mniej

-Sarada...Misaki...Ritsuka...Naori...Kawaki...Rias...Akeno...

-Czy to nie wspaniały widok, na pewno gotujesz się w środku...

-Ostatnio coś zrozumiałem, gniew do niczego dobrego nie prowadzi a może tylko pogorszyć sprawę. Asia, czy możesz wyleczyć ich?

-Hai, zrobię co w mojej mocy.

Nagle wokół nieprzytomnych pojawiła się zielona bariera, która leczyła ich obrażenia

-Zatem, czas przetestować tą moc. - pomyślał Boruto aktywując Karme

Znak na jego dłoni rozwinął się wzdłuż ręki ręki aż po twarz

-Znowu ta moc, chyba ostatnio zauważyłeś że nie jesteś w stanie mi zagrozić

-To jeszcze nie koniec.

Oczy władcy demonów rozszerzyły się widząc jak ciało Boruto otoczyła jasna aura, po czym zaczęło świecić

-Co to za moc, jest zupełnie inna niż wtedy?

Kiedy światło znikło ukazało Boruto, jego włosy unosiły się do góry zmieniając kolor na biały, źrenice stały się srebre

-Nie myśl, że to ci coś pomoże - powiedział Yatorashi rzucając się do ataku

Kiedy miał zadać cios, Boruto uchylił się przed nim

-Co? Wcześniej nie był w stanie uniknąć najprostrzego mojego ciosu

Yatorashi próbował zaatakować Boruto, ten bez większego problemu unikał ich

-Co jest z nim?

Nagle Boruto przeskoczył robiąc salto nad Yatorashim po czym z pół obrotu kopnął go w plecy wysyłając na sporą odległość

-Jego ruchy są zupełnie inne, nie mogę pozwolić sobie na porażkę

-Hej, to chyba twoje - powiedział Boruto rzucając jeden z demonicznych rogów

-Co, kiedy on? Musiał wtedy je
wyrwać, że też nie byłem w stanie tego zauważyć

Tym razem Boruto ruszył do ataku, w mgnieniu oka pojawił się przed władcą demonów i zaczął go obijać zaczął od kilku ciosów w twarz, kiedy Yatorashi miał zaatakować nastolatka, ten uchylił się przed jego ciosem po czym zadał mu cios w brzuch powodując że władca demonów splunął fioletów krwią.

-Ty nędzny śmiertelniku...

Yatorashi wystrzelił z dłoni potężny promień energii, Boruto wystawił dłoń w stronę ataku absorbując go, w tym momencie za nim pojawi się Yatorashi, który próbował zaatakować blondyna od tyłu, Boruto nawet się nie odwracając się kopnął demona w brodę wybijając go w powietrze, następnie wystrzelił atak, który chwilę temu wchłonął. Gdy atak trafił w władcę demonów spowodował wielką eksplozje

-Niech cię szlag. Dawno nie korzystałem z tej umiejętności, ale nie pozostawiasz mi innego wyboru.

Nagle  Yatorashi znacznie powiększył się

-I co teraz zrobisz?

Demon swoją wielką ręką próbował uderzyć Boruto, ten z łatwością uniknął jego ciosu po czym podleciał na wysokość jego twarzy i kopniakiem powalił go na ziemię, następnie Boruto stworzył w jednej dłoni Rasengana natomiast w drugiej chidori, po czym złączył je ze sobą

-Chidogan! - wystrzelił potężny promień

Atak trafił w pancerz, powodując że Yatorashi wrócił do swojego normalnego wzrostu

-To niemożliwe, nikt nie był w stanie przeciwstawić się tej formie

-Masz dość?

Uwięzieni W PrzyszłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz