Rozdział: 26

67 4 0
                                    

-Kim jesteście? - spytał Boruto spoglądając na dwie piękne dziewczyny

-Nazywam się Rias Gremory a to moja przyjaciółka Akeno Himejima, na początku musisz wiedzieć że nie jesteśmy zwykłymi ludźmi tylko diabłami - powiedziała rudowłosa

-Hmm diabłami, a więc czego chcecie ode mnie?

-Zaskakująco spokojnie przyjęłeś fakt że jesteśmy diabłami - powiedziała Akeno

-Nie z takimi rzeczami miałem do czynienia w przeszłości

-Rozumiem, cóż widzieliśmy co potrafisz, kiedy walczyłeś z tamtym dziwnym facetem, twoja moc mnie zaintrygowała i chciałam ci zaproponować dołączenie do mojego parostwa

Rias wyjaśniła Boruto o różnych frakcjach, z którymi mieli niegdyś konflikt

-Więc mówisz że jesteście jedną z wielu frakcji, rekrutujesz ludzi za pomocą figur szachowych by przemienić ich w diabły?

-Mniej więcej, to jak zechcesz przyjąć moją ofertę?

Boruto już miał odpowiedzieć, ale nagle zza drzewa wyszła jakąś blondwłosa dziewczyna

-Potrzebuje pomocy

-Co się stało? - spytał Boruto

-Moje Miasto zaatakował demon

-Demon? - spytała Rias na co blondynka skinęła głową

-Zaprowadź mnie tam.

-Nie tak szybko Boruto

Słysząc znajomy głos, blondyn odwrócił się i ujrzał Sarade

-Co ty tu robisz?

-Tak myślałam że coś kombinujesz, dlatego poszłam za tobą

-Później pogadamy, zaprowadź nas do swojego miasta

-Hai

-Co robimy Rias? - spytała Akeno

-Powiadom resztę, idziemy za nimi by przyjrzeć się sytuacji

-Nazywam się Naori, do pewnego czasu nasze miasto było spokojne nic się nie działo, niespodziewanie zostało zaatakowane przez jakiegoś demona

-Co to za demon? - spytała Sarada

-Nie mam pojęcia, kazał nazywać się Katsuro, niszczył miasto i zaczął zabijać mieszkańców, ja z moimi rodzicami uciekliśmy z miasta chcąc znaleźć chronienie, jednak on nas dopadł. Rodzice postanowili kupić mi czas bym uciekła jak najdalej stąd...samemu płacąc za to życiem

Z oczu Naori zaczęły lecieć łzy

-Powstrzymamy tego całego demona, możesz być tego pewna, dattebasa - powiedział Boruto

-Dziękuje Yyy...

-Boruto

-Sarada
-Dziękuje Boruto-kun, Sarada-chan

Wkrótce całą trójka dotarła do miasta Naori, albo do tego co z nich zostało

-O nie...moje miasto

Dziewczyna klękła zaczynając szlochać, Sarada położyła dłoń na jej ramieniu zapewniając wsparcie

-Ho proszę więc wróciłaś i przyprowadziłaś, kolejne dusze

Z ruin wyszedł demon (miał długie czarne włosy, dwa rogi wystające po obu bokach głowy, fioletowe obwódki wokół oczu, język jak u węża, fioletowy odcień skóry, szpony i ogon wystający z tyłu)

-Więc ty jesteś Katsuro, demon który zniszczył miasto Naori i zabił jej rodziców

-Zgadza się

-Draniu, zapłacisz za to - powiedział Boruto przyjmując pozycje do walki

Uwięzieni W PrzyszłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz