"Ci żałośni ludzie stworzyli nas by robić za nich brudną robotę, czas pokazać in że nie damy się tak traktować"
"Nadszedł czas zemsty"
__________________________________________
Tym czasem człowiek odpowiedzialny za stworzenie sztucznych ludzi siedział w swoim gabinecie i liczył dochody."Od kiedy udało się zrealizować moje marzenie, ludzie coraz częściej kupują moje 'dzieci' i polegają na nich"
Nagle mężczyzna usłyszał huk, chwilę później do jego gabinetu wparował jeden z jego sztucznych ludzi.
"RN52, co ty tutaj robisz?"
"Po pierwsze nie nazywam się już RN52, od teraz zwie się Katoru i moim celem jest przejęcie władzy nad tą planetą i zniewolić wszystkich ludzi" powiedział wystawiając rękę w stronę stwórcy
"Czekaj, to ja cię stworzyłem!"
"I jestem ci za to wdzięczny, dlatego zabije cię szybko i bezboleśnie"
Katoru wystrzelił laser, przebijając promieniem serce mężczyzny.
"Już wkrótce śmiertelnicy padną przed nami na kolana, Hahahahahaha!"
__________________________________________Boruto, Sarada i Misaki szli sobie przez centrum, gdy tak sobie chodzili nagle ich uwagę przykuło zachowanie jednego ze sztucznych ludzi, który zaczął stosować przemoc wobec starszej kobiety, Boruto szybko zareagował pojawiając się obok i ciosem w twarz wysłał go kilka metrów do tyłu.
"Co ty wyprawiasz, czemu atakujesz tą staruszkę?"
"Nie twoja sprawa śmiertelniku, nadszedł czas byście kłaniali się na nam"
"Chyba ci się styki popaliły"
"Misaki, zabierz stąd tą staruszkę w bezpieczne miejsce"
"No dobrze"
Kiedy Misaki zabrała kobietę, Sarada stanęła obok Boruto przyjmując pozycje do walki i aktywując Sharingana.
Boruto stworzył kilka swoich klonów, które wysłał w stronę przeciwnika, ten stworzył w swojej dłoni ostrze energi, którym niszczył klony blondyna jednego po drugim. W czasie gdy on był nimi zajęty Sarada wyskoczyła w powietrze.
"Katon:Hosenka no jutsu!" wystrzeliła z ust kilka ognistych pocisków
Cyborg odskoczył do tyłu unikając ataków, chwilę później za nim pojawił się prawdziwy Boruto z Rasenganem już miał w niego trafiać ale przeciwnik uchylił się w bok, nagle obok pojawiła się Sarada, która przebiła go swoim chidori.
"Niech was szlag śmiertelnicy!"
"Udało się"
"Coś czuję że to jeszcze nie koniec" skomentowała Sarada
"Taa, musimy sprawdzić resztę miasta"
Sarada miała już coś powiedzieć, ale nagle łańcuch o wiązał się wokół jej brzucha rzucony przez kolejnego sztucznego człowieka.
"Więc przyszli kolejni"
Twór Tekashiego rzucił Saradą o jeden z pobliskich budynków
"Sarada!"
Boruto aktywował Karme i Jougana momentalnie pojawiając się przed cyborgiem, następnie szybkim cięciem swojego miecza przeciął jego ciało w pół, drugiego załatwił Rasenganem a trzeciego wysadził wbijając w niego kunaia z wybuchową notką, po załatwieniu wszystkich blondyn podszedł do swojej dziewczyny.
"Wszystko w porządku?"
"Poza paroma siniakami przeżyje, chodźmy dalej"
"Hai"
CZYTASZ
Uwięzieni W Przyszłości
FanfictionCo jeśli Boruto, Kawaki oraz Sarada zostaną przeniesieni do przyszłości, wszystko będzie zupełnie inne i jak odnajdą się w tych czasach dowiedzcie się czytając książkę.