Rozdział: 22

89 5 0
                                    

Kiedy Kawaki odzyskał świadomość, razem z Boruto i Saradą udali się w miejsce, w którym znajduje się prawdziwe ciało Isshikiego

-Jego kryjówka musi znajdować się nie daleko miasta, by móc kontrolować mieszkańców - stwierdził Kawaki

Wkrótce drużyna siódma stanęła przed ruinami jakieś starego pałacu, Boruto aktywował Jougana

-Wyczuwam obecność z tych ruin.
-W takim razie chodźmy

Trójka nastolatków weszła do środka, minęła chwila nim dotarli do miejsca, w którym siedziała postać oparta o ścianę

-Jestem pod wrażeniem Kawaki, nie sądziłem że uda ci się wyzwolić spod mojej kontroli.

-Isshiki, jakim cudem ty tu jesteś, myślałem że cię pokonaliśmy? - spytał Boruto

-Naprawdę sądzicie że tak łatwo uda się wam mnie pokonać?

Spodziewałem się że może do tego dojść, dlatego przed śmiercią podzieliłem duszę na dwie części, pierwszą część umieściłem w Karmie Kawakiego, natomiast drugą przeniosłem do drugiego ciała.

-Tym razem pozbędziemy się ciebie raz na zawsze - oznajmił Kawaki
Boruto i Kawaki weszli na drugi poziom Karmy, po czym ruszyli na Isshikiego ten się tylko uśmiechnął blokując ich ciosy, w tym momencie za nim pojawiła się Sarada z aktywowanym chidori, nim miała trafić w wroga, Isshiki zniknął jej z oczu powodując że Sarada trafiła w ziemię

-To na nic

-Skubany, jest znacznie silniejszy - skomentował Boruto

Isshiki wystawił dłoń w stronę nastolatków, tworząc przed sobą złoty okrąg z którego po chwili wystrzelił fale uderzeniową, kiedy atak trafił w cel spowodował wielką eksplozje, niszcząc znaczną część ruin.
Kiedy dym się rozwiał ukazał Sarade z aktywowaną powłoką Susanną chroniącą Boruto i Kawakiego

-Musimy znaleźć sposób by go pokonać - powiedział Kawaki

Boruto skrzyżował swoje palce tworząc kilkanaście klonów, z którymi ruszył do ataku na Isshikiego

-Czekaj idioto!

Isshiki niszczył klony Uzumakiego jednego po drugim, w czasie gdy był nimi zajęty oryginał korzystając ze zdolności swojego Jougana teleportował się za niego, następnie uformował w dłoni Rasengana, który z każdą chwilą stawał się coraz większy.

-Chou Odama Rasengan!
Boruto uderzył Isshikiego swoim wielkim Rasenganem wbijając go w ziemię tworząc w niej wielki krater.

-Trafił go - skomentowała Sarada

Isshiki podniósł się, zdejmując resztki swojego płaszcza

-Całkiem nieźle, ale chyba czas potraktować was poważnie - powiedział uwalniając swoją pełną moc

Nagle cały teren zaczął się trząść się od nadmiaru mocy, ciało Isshikiego otoczyła ciemna aura

-Jego moc znacząco wzrosła - powiedziała Sarada

-Wygląda na to że drań się z nami tylko bawił

Isshiki w mgnieniu oka pojawił się za Boruto i walnął z łokcia w kark powalając go na ziemię

-Boruto!

Sarada już miała do niego podbiec, ale Isshiki pojawił się przed nią po czym kopniakiem posłał na sporą odległość

-Zostaliśmy tylko ty i ja Kawaki, upewniłem się że tamta dwójka nie będzie nam przeszkadzać

-Doskonale, o niczym innym nie marzę, osobiście cię zgładze, Isshiki!

Uwięzieni W PrzyszłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz