Rozdział: 11

149 9 0
                                    

Minęło kilka dni od pokonania Katoru, po rozprawieniu się ze sprawcą całego zamieszania cyborgi zostały zlikwidowane od czasu walki Boruto jak i Kawaki lezeli nieprzytomni w szpitalu. Pewnego dnia blondyn pierwszy zaczął odzyskiwać przytomność, pierwsze co zrobił to przejechał wzrokiem po otoczeniu by zdać sobie sprawę że leży w sali szpitalnej.

"Znowu tutaj..."

Jego prawa ręka i klatka piersiowa były owinięte bandażem, Boruto zebrał w sobie na tyle sił by wstać jednak nie obyło się bez bólu, lecz blondyn nie dawał za wygraną i podszedł do ściany by opierając się o nią wyjść z sali, następnie kierował się w stronę wyjścia. W pewnym momencie zasłabł i padł na kolana.

"Cholera"

W tym momencie z na przeciwka szły Sarada i Misaki, gdy tylko zobaczyły Boruto na ziemi od razu do niego podbiegły.

"Boruto\Boruto-kun!"

Dziewczyny pomogły blondynowi wstać

"To wy"

"Co ci odbiło by w takim stanie opuszczać sale!" skarciła Sarada

"Ja...musiałem do toalety" skłamał z niezręcznym uśmiechem

"Już ją ciebie dobrze znam, widzę co kombinujesz"

"Powinnieneś być bardziej ostrożny, byłeś poważnie ranny" dodała Misaki

Sarada i Misaki pomogły Boruto odprowadzić do sali, kiedy tam szli dostrzegli uchylone drzwi do sąsiedniej sali w której leżał Kawaki, przy nim oczywiście siedziała Hitomi.

"Co z Kawakim?"

Na to pytanie twarz Sarady przybrała ponury wyraz

"Lekarz mówił że zapadł w śpiączkę, nie wiadomo kiedy się obudzi"

"Co, nie wierzę"

Dziewczyny doprowadziły Boruto do sali i posadzili na łóżku.

"Sarada co z twoimi ranami"

"Nie martw się, w przeciwieństwie do was doznałam tylko drobnych obrażeń"

"Rozumiem"

Nagle dziewczyny usłyszeli burczenie w brzuchu blondyna

"Pewnie umierasz z głodu, dobrze zrobiliśmy wstępując do sklepu" powiedziała Misaki wyciągając owoce

"Hę a gdzie są Burgery?"

"Burgery zjesz jak w pełni wyzdrowiejesz" oznajmiła Sarada tonem, który nie przejmował sprzeciwu

"Dobrze, dobrze niech wam będzie"

Tym czasem w umyśle Kawakiego pojawił się cień postać.

"Hehehe, czekałem na ten moment teraz będę mógł wrócić do gry i zemścić się na tym bachorze"

Uwięzieni W PrzyszłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz