Yatoro narysował coś swoim palcem, po chwili przed nim pojawiło się kilka magicznych okręgów, z których wystrzelił promienie
-Stosujesz ciągle te same sztuczki
Yatorashi bez problemu unikał ataków swojego syna, kiedy stanął na ziemii Yatoro uśmiechnął się, w miejscu w którym stanął władca demonów, pojawił się jasny okrąg, który chwilę później eksplodował niszcząc część terenu
-I co powiesz na to ojcze?
Nagle Yatorashi wybił się w powietrze tworząc w dłoni wirujące ostrze energi, które wyrzucił w stronę Yatoro, ten bez problemu go uniknął, Yatorashi spodziewał się tego. W momencie kiedy atak przeleciał obok Yatoro, niespodziewanie eksplodował odrzucając demona na sporą odległość, Yatorashi nie pozwolił swojemu synowi stać i pojawił się nad nim tworząc w dłoni ostrze energi.
-To koniec.
Yatorashi już miał przebić Yatoro, niespodziewanie za nim pojawił się Kawaki, który ciosem w twarz odrzucił władcę demonów na sporą odległość
-Widzę że przyda ci się pomoc
-Kawaki-san...
-Mam nadzieję, że będziesz większym wyzwaniem niż tamten śmieć
-Ho rozumiem, więc tym który zabił Katsuro jesteś ty. Muszę przyznać że wyręczyłeś mnie, sam miałem się go pozbyć gdy podbijemy tą planetę
-Co to za koleś, by tak traktować swoich poddanych - pomyślał Kawaki
Przed przybyciem na miejsce Kawaki wszedł w tryb mędrca, Yatoro stanął obok niego uwalniając swoją moc, rogi na jego głowie zaczęły świecić a ciało otoczyła fioletowa aura
-Będę zmuszony walczyć na całego
W innej części Rias i jej parostwo starało się nie dopuścić by demony przedarły się do miasta, szkarłatnowłosa stworzyła magiczny okrąg z którego wystrzeliła fale uderzeniową niszcząc część armii, Akeno posłała w ich stronę potężną błyskawice
-Ara, Ara dajcie mi się wyszaleć - powiedziała oblizując palce
Issei ze swojego pancerza wystrzelił w nich promień także niszcząc kolejną część, Kiba i Xenovia przecinali ich swoimi mieczami natomiast Koneko niszczyła jednego po drugim.
Tym czasem w innym miejscu Mira zaczęła podnosić się z ziemii
-Nie jesteś taka najgorsza, zdaje się że muszę użyć pełni swojej mocy - powiedziała uwalniając pełną moc
Kiedy Mira to zrobila, jej paznokcie zmieniły się w szpony, włosy stały się zdziczałe, uszy bardziej spiczaste z pleców wyrosły jej demoniczne skrzydła
-Więc to jest jen prawdziwa moc - pomyślała Sarada
Nagle Mira pojawiła się przed Saradą chwytając za szyje
-Pozwól że nim cię zabije, pierw rozszarpię na kawałki twoje ciało - powiedziała odrywając jedną ręke Sarady powodując że ta wrzasnęła z bólu
-GGHRAAAAAAAAAAAAAAA!
-Czujesz ten cudowny ból, ale to dopiero początek - powiedziała z sadystycznym uśmieszkiem odrywając drugą rękę
Następnie rzuciła Sarade o ziemię, po czym stworzyła ostrze energii i odcięła jej nogę, chwilę później to samo zrobiła z drugą, na koniec odcięła głowę czarnowłosej kunoichi po czym przebiła ostrzem jej serce
-Muszę przyznać że gdyby nie ta moc, to stanowiłabyś poważny problem, ale to już koniec. Pozwól że teraz skosztuje twoich szczątek - powiedziała chwytając serce Sarady i wsadzając do ust
-Naprawdę myślisz że zdołałaś mnie pokonać - powiedział głos z tyłu
Mira nie zdążyła się odwrócić a została przebita przez chidori, Sarada pojawiła się za nią z aktywowanym Mangekyo Sharinganem
-Khe... Jak? - spytała kaszląc krwią - Iluzja - stwierdziła widząc jak szczątki Sarady znikają
-Dokładnie.
-Ale kiedy?
-Kiedy spojrzałaś w moje oczy, wtedy złapałam cię w mojej genjutsu od tamtej pory kontrolowałam tą walkę
-Niech cię diabli zdziro - powiedziała Mira ostatnie słowa nim jej ciało rozpadło się
CZYTASZ
Uwięzieni W Przyszłości
FanficCo jeśli Boruto, Kawaki oraz Sarada zostaną przeniesieni do przyszłości, wszystko będzie zupełnie inne i jak odnajdą się w tych czasach dowiedzcie się czytając książkę.