16

61 2 0
                                    


| Bez nich będę nikim... |


✴️

Mimo zamieszania,
mimo złych myśli
dziś to ja cię ratuje
bez zawahania.
Chcę ci pomóc
i choć wiem,
że to za mało
będę się starać każdego dnia
i każdej nocy,
aby wszystko pozostało tak,
jak każdego innego dnia.

Zbyt dużo dziś straciłam,
by stracić jeszcze więcej.
Chodź pozostawię krwistą czerwień
na ścianie,
będę dbać i cierpieć,
aby nic ci się nie stało,
więc głupio przed tobą stanę
i pocierpię za ciebie.

✴️

Dramatyczne godziny skończyły się powodzeniem, jednak nie dla Brooke. Nikt nie mógł sobie wyobrazić jak teraz będzie funkcjonować i czy poradzi sobie po tak radykalnym czynie. Mawia się, że jeżeli ktoś raz próbował popełnić samobójstwo, to zrobi to po raz kolejny, do skutku. Nie zawsze takie stwierdzenia pasowały, ponieważ niektórzy wychodzili do ludzi i walczyli, jednak takie przeżycie trwa w człowieku na zawsze.
Po nieudanej próbie samobójczej Brooke nie chciała z nikim rozmawiać, a nawet nie chciała na nikogo patrzeć. Chciała zostać sama, ale mimo wszystko potrzebowała wsparcia. Znalazła się w martwym punkcie, z którego ciężko się wydostać. Czuła się upokorzona przez swoje kolejne tchórzostwo, ale również przez to, iż ktoś widział jej próbę samobójczą. Przy słabym stanie psychicznym, takich rzeczy się nie zapomina... W takich sytuacjach pamięta się każdy smutny i przerażony wzrok... Wszystkie wypowiedziane słowa, nawet te pamiętane przez mgłę. Nic nie mogło być takie samo, lecz można było zacząć wszystko od nowa. Nie znała sytuacji między nią a przyjaciółkami. Nie wiedziała czy dalej będą urażone, czy opamiętają się. Chciała skończyć rozdział i odciąć się od tych, którzy ranią. Jednak czy w tym świecie jest ktoś taki, kto nie ma charakteru egoisty?

Brooke leżała na wielkich rozmiarów łóżku w pokoju Draco pod opieką samego gospodarza pokoju, ale również jego najlepszego przyjaciela - Blaise'a. Oboje obiecali swojej przyjaciółce, że będą opiekować się czarnowłosą dziewczyną, mimo walenia się murów, kiedy ta ruszyła na kolejne tajemnicze spotkanie z tajemniczą osobą. Nikt nie wiedział co takiego knuje brunetka z surowymi rysami twarzy, jednak mieli nadzieje, że to zwykły chłopak z domu Gryffindoru, dlatego Pans nie chce o nim wspominać i wszystkie spotkania są tajemnicze.

W tym samym czasie, kiedy to Brooke leżała skulona w zielonej pościeli, Blaise spał w najlepsze obok czarnowłosej dziewczyny, mówiąc coś przez sen. Chłopak był niesamowity, ponieważ miał wiele twarzy... Dla swoich przyjaciół był miły, troskliwy i zabawny, natomiast jeżeli w grę wchodzili wrogowie, stawał się potworem, o których mówi się dzieciom. Wtedy można było go nazwać typowym i stereotypowym ślizgonem, bez duszy.
Draco w tym czasie, widząc iż Brooke ciężko śpi, skorzystał z okazji i przebrał się z przemoczonych przez ulewny deszcz ubrań i wziął prysznic. Przez kilka godzin siedział w fotelu i czytał po raz kolejny jakieś książki, w których tkwił już któryś raz z kolei. Na regale z książkami leżało wiele ciekawych lektur, jednak znajdowało się też kilka takich, za którymi nikt nie przepadał, lecz wciąż spoczywały w tamtym miejscu.
Przed jego oczami wciąż malował się obraz przemoczonej do suchej nitki kobiety, która została złamana przez egoistyczny świat. Gdy tylko zakrywał powiekami szarawe tęczówki, widział jej łzy... Gdy siedział w ciszy lub słuchał opadających na ziemie strumieni wody, słyszał jej przerażony i bezradny głos, a kiedy brał oddech, czuł zapach jej włosów, kiedy ze łzami w oczach ściskała materiał golfu i przyciskała się do jego ciała. Nie zdawał sobie sprawy z tego, iż tak silna i twarda kobieta, mogła mieć taki ciężar na barkach. Zaczął zastanawiać się, jak dużo osób chodzi z niepozorną miną po korytarzach między uczniami i nauczycielami, kiedy tak naprawdę gnije od środka. Gdy widzi się prawdę na własne oczy, wtedy spogląda się na świat z całkiem innej perspektywy. Ciężko jednak było zrozumieć normalnemu człowiekowi, iż ktoś może być zmęczony, wyczerpany. Draco, Brooke, Pansy i tysiące innych osób siedzą cicho i trwają ze swoimi problemami do ostatniej kropki. Nikt nie jest w stanie powiedzieć czegokolwiek o swoim stanie psychicznym, ponieważ nikt normalny tego nie zrozumie.

Upadłe Anioły || Draco Malfoy ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz