- O jakim pokoju mówili?- zapytała.
- To ty nic nie wiesz?- zapytałam z niedowierzaniem.
Czy oni nie wiedzą o tym, że Skull z jakimiś typami porwali mnie i Silverrose, żeby nas gwałcić? Nie powiem, zdziwiłam się, bo czemu by mieli nie wiedzieć.
- Nie, ja nic o tym nie wiem i wątpię, żeby ktoś oprócz Skulla i Shuttera wiedzieli.
- No to, Skull i jacyś inni kolesie porwali mnie i Silverrose, kiedy byliśmy pobiegać w lesie...- zaczęłam.
- Co?!- zdziwiła się.
- Tak było i ogólnie zamknęli nas w betonowym pokoju, w którym nie było okien, a jedyne na czym mogłyśmy spać to w chuj niewygodne łóżko z szorstkim kocem i praktycznie nie można tego było nazwać poduszką.- mowiłam dalej.
- I co wy tam robiłyście?- zapytała zaciekawiona.
- Przychodził do nas i kazał nam robić sobie loda, a jak nie to nas bił, a później przyszło chyba z 10 typów i nas gwałcili, wszyscy na raz.- powiedziałam i schowałam twarz w dłoniach, przez przypomnienie sobie tej historii.Dziewczyna przez chwilę się nie odzywała. Popatrzyłam na nią, a ona miała otwartą buzię ze zdziwienia.
Niespodziewanie przytuliła mnie i może mi się wydawało, ale miała łzy w oczach.
- Nic o tym nie wiedziałam, jak oni tak mogli?- powiedziała nadal przytulona.
- To już było chwilę temu, ale na szczęście Bloodsi pomogli Sinnersom nas szukać i odnaleźli.
- Przepraszam cię za nich.- popatrzyła na mnie.
- Spoko, miałam taką jedną osobę, która mi pomogła i już jest git.- odparłam i uśmiechnęłam się na wspomnienie Slava.
- Uuu, a kto to taki?- zaciekawiła się.
- A taki Slave, od Bloodsów.- zarumieniłam się.
- Twój chłopak?
- Nie, ale wyznałam mu miłość, zanim Skull mnie nie pociągnął do auta.
- I co odpowiedział?
- Nic, nie miał czasu nawet nic odpowiedzieć.- zasmuciłam się.
- Kurde, na pewno jak się zobaczycie to ci odpowie to samo.- pocieszała mnie.
- O ile się zobaczymy.
- Przecież nie jesteś tutaj w więzieniu.
- Ale jak stąd wyjdę to będę.
- Pomogę ci skąd uciec.Popatrzyłam na nią ze zdziwieniem. Kurde, jednak nie wszystkie Phantomy są źle. Są też tacy jak Rainbow. Ona jest mega fajna i chyba faktycznie nie będzie mnie źle traktować.
- Chcesz mi pomóc?
- Tak, polubiłam cię, więc ci pomogę, nie możesz być tutaj uwięziona, bo przegraliście jakiś głupi wyścig. Nie pozwolę na to.- powiedziała stanowczo.
- Kochana jesteś.- przytuliłam ją.Wtedy poczułam, że zrobiło mi się niedobrze.
Szybko pobiegłam do kibla i zwymiotowałam. Nie no kurwa znowu? Czym ja się mogłam zatruć?
- Wszystko dobrze?- zapytała.
- Tak, musiałam się czymś zatruć, albo ze stresu.- odparłam, bo byłam pewna, że to któraś z tych opcji.
- Przyniosę ci wodę.- powiedziała i wyszła.Parę razy jeszcze mi się zwróciło i w końcu poszłam się położyć do łóżka.
Nagle popatrzyłam na swój brzuch i przeraziłam się.
Podeszłam do lustra i podnosiłam koszulkę.
Kurwa, mam zaokrąglony brzuch, nie taki napchany, bo swoją drogą byłam trochę głodna, taki dziwny.
Nie pierdolcie, że ja jednak jestem w ciąży. No nie pierdolcie.
- Masz, napij się.- dziewczyna weszła do łazienki i zobaczyła co robię.- Jesteś w ciąży?- zdziwiła się.
- Mam nadzieje, że nie.
- Przyniosę ci test, bo u nas to się może zdarzyć, więc każda dziewczyna ma parę.Rainbow znowu wyszła, a ja nadal przyglądałam się swojemu brzuchowi.
Jak się okaże, że jednak jestem w ciąży, to ja nie wiem, co ja zrobię.
I co ja powiem Slave'owi? Yyy kocham cię i będziemy mieć już dziecko, kupmy dom, psa, posadźmy drzewo i żyjmy sobie szczczęśliwie.
No na pewno by mi odpowiedział:"Wow, super będzie mieć dziecko w ogóle weźmy ślub i już kupuje dom".
Tak to się może wydarzyć tylko w mojej wyobraźni.
Cholera, no jak ja mogłam być taka nieuważna. Przespałam się z typem, z którym nawet nie jestem i prawdopodobnie jestem z nim w ciąży.
Heaven idiotko...
Dziewczyna wróciła z dwoma testami i stwierdziłam, że nie ma co czekać, zrobię je od razu.
Już wiedziałam jak się ich używa, więc zrobiłam co trzeba i czekałam.
- Te testy wykryją nawet parodniową ciążę pokażą ci w którym tygodniu jesteś, jeśli jesteś.- powiedziała dziewczyna.
- Obym nie była, bo wątpię, że się Slave ucieszy.
- A czyli to on jest potencjalnym ojcem?
- Tak.W tym momencie przypomniałam sobie jedną rzecz.
Ruchałam się przecież też z Hauntem. Ruchałam i to w dodatku bez gumki.
A co jak się okaże, że to Haunt będzie ojcem?
Slave się załamie jeśli mu na mnie zależy, a jestem przekonana, że jednak tak jest.
Ja pierdole, wtedy co miałam podejrzenia, że jestem w ciąży, okazało się, że nie jestem, a teraz po tym incydencie z Hauntem, znowu rzygam.
Błagam jeśli ma już być jakieś dziecko, to niech to będzie Slava.
Minęła odpowiednia ilość minut, żeby dowiedzieć się prawdy.
Wzięłam testy góra do dołu i doliczyłam w głowie do trzech. Popatrzyłam na nie.
- O kurwa.
Okazało się, że wynik jest...
°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Kończymy dzisiaj Parówkowy Maraton. Mam nadzieję, że wam się podobał i że nadal będziecie czytać tą książkę, bo rozdziały będą się pojawiać w każdy poniedziałek i czwartek.
Dużo się dzieje i zobaczymy jak historia potoczy się dalej.
Jak myślicie, będzie wynik pozytywny czy negatywny?
(Spóźnienie przez Euro XD Btw gra Polska i jebie to, ale oglądajcie😂)
Buziaki 😘DiTi

CZYTASZ
°To nie twoja GRA°|Patryk Skóbel I Maciej Rembowiecki|✔️
Adventure17-letnia Bianka lub jak powszechnie zwana Heaven, przynależy do gangu o nazwie "Sinners" wraz z jej bratem Hell'em oraz ojcem, a jednocześnie szefem gangu Shadow. Jej matka zmarła parę dni po jej porodzie, więc nawet jej nie poznała. Nigdy jej to n...