Cryde

360 16 0
                                    

- Nie umiem grać w pokera! Ile razy mam ci to tłumaczyć?!
Schyliłem się po pudełko z kartami do dolnej szafki i wyciągnąłem wcześniej wspomnianą rzecz. Podszedłem do małego stolika i usiadłem naprzeciwko przyjaciela.
- Nauczę cię, to prostsze niż ci się wydaje.- powiedziałem wyjmując karty z pudełka.
- Akurat.- prychnął Clyde krzyżując ręce na klatce piersiowej.- Dlaczego nie możemy pograć na konsoli?
- Mówiłem ci wcześniej, że odcięli w okolicy prąd przez ten deszcz.
- No i co z tego? Chyba nadal możemy grać, nie?- zdziwił się chłopak.
- Kretyn...- mruknąłem pod nosem przeliczając karty.
- Sam jesteś kretyn Craig!- krzyknął Clyde.

Rany, drażnienie się z tym chłopakiem należało do moich ulubionych czynności. Sposób w jaki reagował na te wszystkie docinki śmieszył mnie za każdym razem.
- W porządku, słuchaj mnie teraz uważnie, bo nie mam ochoty tłumaczyć ci tego samego w kółko kilka razy.- westchnąłem patrząc na Clyde'a.
- Mhh... gry karciane są takie nudne...- mruknął nudząco podpierając policzek pięścią.

Kuźwa, czy on serio będzie tak marudził całe popołudnie? Wystarczy, że przez pół godziny ubolewał, że nie może podłączyć telefonu do ładowarki, gdy wszystkie gniazdka przestały działać. Jeśli przez kolejne godziny mam wysłuchiwać jego narzekania to podziękuję.
- No dobra, zrobimy tak. Wytłumaczę ci zasady i zagramy do trzech wygranych. Jeśli wygrasz to możesz wybrać sobie coś w nagrodę.
Clyde ożywił się i odzyskał energię na słowo "nagroda". W jednej chwili jego wzrok wrócił na mnie, a uśmiech zawitał ponownie na ustach.
- Naprawdę?!- zadowolił się brunet.
Pokiwałem głową na tak.
- W takim razie, jeśli wygram to w końcu dasz mi się pocałować!- oznajmił.
Klasycznie, nie pamiętam ile razy chłopak mnie o to prosił. Za każdym razem uśmiechałem się promiennie i wmawiałem mu wszelkiego rodzaju wymówki, bo uwielbiałem się z nim w ten sposób droczyć.
- Najpierw musisz wygrać...- zauważyłem skupiając uwagę na kartach.
- To będzie proste.- odparł nonszalancko.

A jednak nauczenie się zasad było trudniejsze niż chłopakowi się zdawało. Zanim zaczęliśmy grać "na poważnie" jedną partię rozegraliśmy, by zobaczyć, czy Clyde blefował, że wszystko rozumie, czy naprawdę wie. Oczywiście, że kłamał, prosto to było zweryfikować. Kolejne piętnaście minut spędziłem na tłumaczeniu mu wszystkiego, ale w końcu jakkolwiek wszystko zrozumiał. Jednak w graniu "na poważnie" szło mu tak źle jak wcześniej. To, że raz wygrał to był tylko przypadek.

- Hej Craig, nie możemy zagrać do pięciu wygranych?- zapytał Clyde.
- Pytasz się, bo zaraz wygram i gówno będzie z twojej nagrody, tak?- uśmiechnąłem się złośliwie.
- Drań...- prychnął mierząc wzrokiem swoją talię kart.
- Wykładasz się już?- podparłem dłonią policzek.
- Mhm...- pokiwał głową na tak patrząc na mnie złym wzrokiem, jakby chciał mnie przekonać, żebym się poddał.
Jeśli chciał, żeby to wyglądało groźnie to mu się nie udało. Nie ważne jak bardzo złą minę chciałby zrobić, Clyde i tak będzie wyglądał tylko bardziej uroczo.

- No bez takich!- brunet uniósł się skowytem na cały dom.
Spojrzałem na nasze wyłożone karty i uśmiechnąłem się w duchu. Wiedziałem, że chłopak nie może mieć dobrego układu kiedy dla przykrywki robił zgorszone miny. Jego dwie pary kontra moja trójka? Śmieszne.
- Przykro mi, ale nici z twojej nagrody Clyde.- udałem, że jest mi przykro, w rzeczywistości chciałem mu podokuczać.
- Ta gra jest głupia...!- fuknął obrażony.- Gdybyśmy grali w coś innego na pewno bym wygrał!
- Ah dzięki, przypomniałeś mi o nagrodzie...
- Jakiej nagrodzie?- uniósł brwi.
- Mówiłem, że gramy do trzech wygranych i wtedy zwycięzca sobie wybiera nagrodę. To chyba oczywiste.
- Myślałem, że tylko ja sobie ją wybiorę!
- Clyde, to by było niesprawiedliwe...

Chłopak przez kilka sekund próbował coś dopowiedzieć, jednak zrozumiał, że mam rację i ze mną nie wygra w starciu słownym. Westchnął pod nosem i obrócił ode mnie wzrok.
- Dobra, masz rację...- przyznał cicho.
- Skoro nieporozumienie mamy rozwiązane powinienem się zastanowić nad nagrodą, tak?- udawałem chwilę, że się zastanawiam, jednak dokładnie wiedziałem co za moment mam powiedzieć.- W takim razie zamknij oczy.
- Pft, co?- zaśmiał się Donovan szczycąc mnie wzrokiem.- Chcesz się bawić w Butters'a i Cartman'a?
- Uspokój się i zamknij oczy Clyde.
- Jeśli mnie nabierasz to ci się potem dostanie.

Mimo tego młodszy przymknął powieki i siedział przez chwilę w ciszy. Rzadkim było widzieć Clyde'a siedzącego bez ruchu i tak spokojnego. Nachyliłem się nad stołem powoli, żeby między mną, a chłopakiem przestrzeń się nieco zmniejszyła.
- Bez oszukiwania.- upomniałem Donovan'a widząc, że tylko zmrużył oczy.
- Nie oszukuję.- wypierał się Clyde z uśmiechem.

Zasłoniłem dłonią obszar jego oczu, żeby tym razem nie podglądał i leciutko musnąłem ustami jego policzek. Po tym wróciłem na swoje miejsce jakby nic się nie stało i zabrałem nasze karty, żeby z powrotem je wymieszać.
- Gramy jeszcze raz?- zapytałem biorąc talię do jednej ręki.
- C-Co to miało być?!- Clyde dotknął palcami swojego policzka.
- Moja nagroda.- spokojnie mu odpowiedziałem.
- Ej! To przecież była moja nagroda!- powiedział oskarżycielskim tonem.
- Nie było powiedziane kto ma jaką nagrodę.
- Ugh!

Światło nad nami zapaliło się w jednej chwili, a telewizor za kilka sekund również się włączył. Świetnie, prąd wrócił w odpowiedniej chwili. Mógłbym przysiąc, że Clyde zaraz mnie rozniesie, że "zabrałem mu pomysł na nagrodę". Chciałem chować karty do pudełka, jednak ręka na nadgarstku mnie przed tym powstrzymała.
- O nie! Gramy jeszcze raz!- oznajmił Clyde biorąc talię kart.
- Nie zauważyłeś, że prąd wrócił? Nie chciałeś grać na konsoli i oglądać telewizji jeszcze kilkanaście minut temu?- zdziwiłem się.
- Nie dam ci satysfakcji z wygranej. Zobaczysz, tym razem to ja wygram! A kiedy to zrobię będziesz musiał iść ze mną na randkę!- wskazał na mnie palcem z uśmiechem.- To będzie moja nagroda!

Poważnie, ten chłopak ma w sobie determinację, by wygrać głupią grę, tylko dlatego, żeby się ze mną umówić. Co jak co, ale danie mu wygrać ten jeden raz to nie będzie chyba zły pomysł?

South Park One Shot's II 『✓』Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz