24 września 21:00
Wchodziłam po schodach jak najciszej, szukając kluczy w torebce. Gdy tylko otworzyłam drzwi, rozbrzmiał się dzwonek mojego telefonu. Szybko weszłam do środka zamykając drzwi na klucz i odebrałam połączenie od Caluma.
- No, co jest? - odezwałam się ściągając buty.
- Hej piękna. Jak ci minął lot?
- Weź kurwa. Nie mogłam zasnąć i jakiś dzieciak mnie kopał w fotel. Powinni zakazać dzieciom latać samolotami. - nawijałam z oburzeniem.
Zaśmiał się - Za każdym razem. W ogóle, która jest już u ciebie?
- 21. - dałam telefon na głośnomówiący i położyłam go na blat, żeby zmazać makijaż.
- A po ludzku? - prychnęłam.
- 9.
- To jeszcze nie jest, aż tak późno. Idziesz kogoś odwiedzić czy coś?
- Właśnie byłam u babulki i chciałam jeszcze do rodziców jechać, ale już padam po tej podróży. Więc, wezmę prysznic i pójdę spać od razu. - zamknęłam kosmetyczkę i ruszyłam z telefonem do sypialni, rozpakować się. Ciuchy miałam już w szafie, leżały tu z pół roku. Musiałam tylko poodkładać ładowarki, soczewki i takie różne.
- Aa, to w takim razie dam ci już spokój.
- Ty mi nigdy nie przeszkadzasz. - pokręciłam głową.
- Dobranoc. Wypocznij, żebyś jutro miała energię.
- Dobranoc. - wyszczerzyłam się jak głupia.

CZYTASZ
best friend • calum hood
FanfictionGdy dwójka znajomych, którzy prawie nigdy nawet nie rozmawiali nagle się widują codziennie. Przekleństwa seks itd tu są. napisałam to ff kilka lat temu i teraz to poprawiłam i myśle ze jest g krótkie i spicy.