XX

52 2 0
                                    

02 października 20:30

Znalazłam na blacie kryształ, który dała mi babcia. Wzięłam jakiś drucik i sznurek, żeby zrobić identyczny wisiorek co ma Calum.

Nie wiem nawet kiedy stał się taki ważny w moim życiu. Codziennie rozmawialiśmy, wyżalaliśmy się sobie z problemów, a nawet nie byliśmy razem.

Zrobiłam zdjęcie naszyjnikowi i wysłałam chłopakowi.

Hoodie
Teraz mamy matching

Mogę wpaść?

Zawsze i o każdej porze

Usiadłam na sofie i zaczęłam przeglądać coś w telefonie. Po jakimś czasie usłyszałam, że ktoś podjeżdża pod bramę, więc wstałam i otworzyłam drzwi. Chwile potem Calum znalazł się w środku.

- Byłem w studiu i pomyślałem, że cię odwiedzę bo się stęskniłem. - powiedział ściągając buty po czym dał mi krótkiego buziaka na przywitanie.

- Też się stęskniłam. - uśmiechnęłam się lekko - Patrz, w ogóle. - pokazałam na mój naszyjnik.

- Tak wiem, wysłałaś mi. Teraz jesteśmy besties. - przyłożył swój kryształ do mojego. Gościu on mnie właśnie zfriendzonował chyba.

00:30

Leżeliśmy na moim łóżku, ja oparta o ścianę a Calum na moich kolanach. Oboje coś grzebaliśmy w telefonach. Po jakimś czasie odłożył urządzenie gdzieś na bok i ułożył się tak, że obejmował mój brzuch.

- Hmm? - uniosłam brwi odsuwając się od telefonu.

- Pachniesz. - wymruczał nie odrywając się.

- Czym?

- Nie wiem. - wtulił się twarzą w mój brzuch. - Po prostu sobą.

Zaczęłam przeczesywać ręką jego włosy. - Co ty taki tulaśny dziś?

- Nie wiem. Tak jakoś.

Zaczęły mnie boleć plecy, więc przeniosłam nas tak, że ja leżałam, a on był wtulony w moje cycki.

best friend • calum hoodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz