16 października 23:40
Gdzieś w tle leciał Harry Styles, a ja stałam przy blacie pijąc rum z butelki. Wtargnęłam do kogoś na imprezę z moją siostrą. Dom najprawdopodniej należał do któryś z jej znajomych, ale wyjebane w to miałam u kogo jestem. Dopóki mam co pić to się nie przypierdalam.
- Nie idziesz już do domu? - obok mnie pojawiła się Lena.
- Jeszcze nie. - uśmiechnęłam się na widok kobiety, której nie widziałam z kilka tygodni - Z kim jesteś?
- O dziwo, sama. - zabrała mi butelkę i napiła się z niej - A ty z Ali, co nie?
- A jakby miało by być inaczej? - zaśmiała się.
- Jutro robię imprezę urodzinową dla mojej znajomej i miło by było gdybyś się zjawiła.
- Ty jesteś nienormalna. - uniosłam brwi - Melanż za melanżem. Daj żyć. - pokręciłam głową.
- A masz coś innego do roboty?
Zamilkłam na chwile. - No i tu przyznam ci racje.
- Po prostu nie pij dziś już więcej i dasz rade przyjść jutro.
- Brzmi jak plan. - upiłam trochę alkoholu z butelki.
- Świetny plan. - zabrała mi ją i postawiła na drugiej stornie blatu.
- A dla kogo ta impreza w ogóle?
- Nie znasz.
- A ona mnie zna?
Prychnęła. - A kto cię nie zna?
- Racja. - westchnęłam - Mam tylko nadzieję, że się nie zanudzę tam.
- Oj, nie zanudzisz, zaufaj mi.
CZYTASZ
best friend • calum hood
FanfictionGdy dwójka znajomych, którzy prawie nigdy nawet nie rozmawiali nagle się widują codziennie. Przekleństwa seks itd tu są. napisałam to ff kilka lat temu i teraz to poprawiłam i myśle ze jest g krótkie i spicy.