XXVIII

40 1 0
                                    

- On jest jakiś niedojebany. - oburzona opowiadałam wszystko mojej siostrze i jej przydupasowi w samochodzie.

- Uspokój się. - Alisson była zdecydowanie bezstronna, co mnie wkurzało, ale za to Adaś był przynajmniej w mojej drużynie.

- Po prostu zachowuje się jak jakiś dzieciak.

- I co, teraz tak po prostu się od niego odetniesz?

- Nie mam zamiaru tego ciągnąć. Jeśli to ma wyglądać tak, że on się do mnie cały czas tuli, a potem gada kumplom jak to on mnie zaliczył i po tym wszystkim nie chce nawet ze mną związać, to nie, dzięki.

- Trochę przereagowujesz.

- Nikt cię nie pytał. - odpyskowałam jej - Adam? - odezwałam się do kierowcy, żeby wypowiedział się.

- Nie pisz do niego dopóki on tego nie zrobi. - odpowiedział.

- No i zrobię tak. - zauważyłam, że samochód zatrzymał się pod moim domem. - Dobra dzięki za podwózkę, pa.

- Pa. Spróbuj czegoś nie rozwalić. - wysiadłam z samochodu i ruszyłam do domu.

best friend • calum hoodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz