Choć w poprzednim rozdziale powiedziałam co nieco o ich charakterach, przydałoby się podkreślić ich główne cechy.
A więc tak:
Fuck Gary jest: Oschły/Nieprzystępny/Chamski
Romantyk Gary jest: Słodki/Romantyczny/Mądry
"Normalny" Gary jest: Miły/Kochający/Zdolny do poświęceń
Tak samo jak w przypadku Maryśki: Nie wolno kreować postaci na którąś z tych. Należy starać się równoważyć cechy i nadać postaci oryginalny, niepowtarzalny charakter.
A teraz przejdźmy do wyglądu. Wiem, że to jest cięższe, bo przecież nie zrobimy chłopakowi brzuszka! Co to to nie! Ale pamiętajcie: Nie wolno upodabniać ich do bogów! (No chyba, że wasza postać JEST bogiem. To już inna sprawa. ) Jeżeli robicie mu kaloryfer, to uzasadnijcie to, zaprezentujcie, że on STARA SIĘ aby tak było: chodzi na siłkę, przestrzega diety, ćwiczy. Bo jak to zazwyczaj jest: Ziomo napycha się fast foodami, cały dzień zajmuje mu praca, czy co to tam jeszcze, a później prezentuje dziewczynie idealny kaloryfer. No więc pozwólcie, że ja się zapytam: JAK?! To jest nie możliwe. W moim przypadku facet faktycznie jest królem i BARDZO dużo czasu poświęca na prace, ale on ma czas by udoskonalić i to i to bo żyje już... kilka tysięcy lat. To trochę zmienia postać rzeczy.
No dobra, dość o muskulaturze, bo musimy omówić jeszcze trochę.
Kolor włosów:
Najczęściej spotykani są bruneci, więc rodzaj ten pewnie nie wyróżni się za bardzo, ale wasza postać nabierze trochę "ludzkości". Ja sama, póki co, mam w swoich dziełach wielu brunetów, więc, cóż, mi się podobają. Kolor ten, z reguły bardziej pasuje do mężczyzn, aczkolwiek szatyni są równie ładni, a niektórym postaciom dodadzą oryginalności.
Rzadko w powieściach spotykam blondynów, a jeżeli już, są to zazwyczaj złe, albo drugoplanowe postacie. W obecnym dziele, sama zrobiłam blondyna, jako postać dobrą i jedną z głównych. Pamiętajcie, że blondyni- o ile dobrze zrobieni- mogą mieć dużo uroku, przez co zachęcam do wyboru tego koloru.
Rudowłosi... chciałabym przeczytać choć jedną opowieść, w której jakiś rudowłosy chłopak jest głównym bohaterem. Prawie w ogóle nie ma przypadków, w których taka postać jest dobra, a ja sama znam wiele rudowłosych osób i zapewniam was, że i tacy mogą być świetni. Według wszelkich prawdopodobności, o takim także napiszę jakieś dzieło.
Oczy...
Tu nie mam o czym się za bardzo rozpisywać. To co chciałam, napisałam już w tematach o Maryśce. Jeżeli chcecie jeszcze ten temat BARDZIEJ poruszyć zapraszam do pisania pomysłów, najlepiej tutaj ---------------------------------------------------------------------------------------------------------> Każdy z nich, z chęcią rozwinę.
A tym czasem, skończyła mi się wena, więc nie wiem co jeszcze, jeżeli chodzi o charakter i wygląd powinnam poruszyć. W następnym rozdziale wejdę na temat imion i nazwisk. Gorąco zapraszam do przeczytania.
CZYTASZ
Mary Sue- Czyli mini poradnik jak uniknąć porażki
RandomTworzenie postaci- coś, z czym każdy wattpadowy autor musi się zmierzyć. Zdaję sobie sprawę, jak trudne jest stworzenie dobrej, realistycznej postaci, z którą można się utożsamiać. Moje postacie, również potrzebują poprawek, ale chciałabym powstrzym...