Wygląd i Charakter

177 14 24
                                    

Choć w poprzednim rozdziale powiedziałam co nieco o ich charakterach, przydałoby się podkreślić ich główne cechy. 

A więc tak:

Fuck Gary jest: Oschły/Nieprzystępny/Chamski

Romantyk Gary jest: Słodki/Romantyczny/Mądry

"Normalny" Gary jest: Miły/Kochający/Zdolny do poświęceń

Tak samo jak w przypadku Maryśki: Nie wolno kreować postaci na którąś z tych. Należy starać się równoważyć cechy i nadać postaci oryginalny, niepowtarzalny charakter. 

A teraz przejdźmy do wyglądu. Wiem, że to jest cięższe, bo przecież nie zrobimy chłopakowi brzuszka! Co to to nie! Ale pamiętajcie: Nie wolno upodabniać ich do bogów! (No chyba, że wasza postać JEST bogiem. To już inna sprawa. ) Jeżeli robicie mu kaloryfer, to uzasadnijcie to, zaprezentujcie, że on STARA SIĘ aby tak było: chodzi na siłkę, przestrzega diety, ćwiczy. Bo jak to zazwyczaj jest: Ziomo napycha się fast foodami, cały dzień zajmuje mu praca, czy co to tam jeszcze, a później prezentuje dziewczynie idealny kaloryfer. No więc pozwólcie, że ja się zapytam: JAK?! To jest nie możliwe. W moim przypadku facet faktycznie jest królem i BARDZO dużo czasu poświęca na prace, ale on ma czas by udoskonalić i to i to bo żyje już... kilka tysięcy lat. To trochę zmienia postać rzeczy.

No dobra, dość o muskulaturze, bo musimy omówić jeszcze trochę. 

Kolor włosów:

Najczęściej spotykani są bruneci, więc rodzaj ten pewnie nie wyróżni się za bardzo, ale wasza postać nabierze trochę "ludzkości". Ja sama, póki co, mam w swoich dziełach wielu brunetów, więc, cóż, mi się podobają. Kolor ten, z reguły bardziej pasuje do mężczyzn, aczkolwiek szatyni  są równie ładni, a niektórym postaciom dodadzą oryginalności. 

Rzadko w powieściach spotykam blondynów, a jeżeli już, są to zazwyczaj złe, albo drugoplanowe postacie. W obecnym dziele, sama zrobiłam blondyna, jako postać dobrą i jedną z głównych. Pamiętajcie, że blondyni- o ile dobrze zrobieni- mogą mieć dużo uroku, przez co zachęcam do wyboru tego koloru. 

Rudowłosi... chciałabym przeczytać choć  jedną opowieść, w której jakiś rudowłosy chłopak jest głównym bohaterem. Prawie w ogóle nie ma przypadków, w których taka postać jest dobra, a ja sama znam wiele rudowłosych osób i zapewniam was, że i tacy mogą być świetni. Według wszelkich prawdopodobności, o takim także napiszę jakieś dzieło.

Oczy...

Tu nie mam o czym się za bardzo rozpisywać. To co chciałam, napisałam już w tematach o Maryśce. Jeżeli chcecie jeszcze ten temat BARDZIEJ poruszyć zapraszam do pisania pomysłów, najlepiej tutaj ---------------------------------------------------------------------------------------------------------> Każdy z nich, z chęcią rozwinę. 

A tym czasem, skończyła mi się wena, więc nie wiem co jeszcze, jeżeli chodzi o charakter i wygląd powinnam poruszyć. W następnym rozdziale wejdę na temat imion i nazwisk. Gorąco zapraszam do przeczytania. 

Mary Sue- Czyli mini poradnik jak uniknąć porażkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz