Mary Sue/Gary Stu to pejoratywne określenie wyidealizowanej postaci. Nie ma określonego wzorca, który pozwalałby z całą pewnością stwierdzić, jaką postać możemy nazwać Mary Sue. Najczęściej przyjmowany jest wzór pięknej , która posiada niemalże wyłącznie same zalety i odnosi nieustanne sukcesy. Postać określona tym mianem może być nią jednak nawet wówczas, gdy wady posiada – jest ich jednak zbyt mało lub są zbyt nikłe czy tuszowane, aby można było uznać postać za rzeczywistą.
Terminem Mary Sue można jednak określić również postać z pozoru negatywną o nierzadko tragicznej przeszłości. Najczęściej są to postaci skrajnie przerysowane: morderczyni, ofiara gwałciciela bądź przemocy w rodzinie, niemająca przyjaciół, źle się ucząca, ubierająca na czarno, buntująca się przeciwko wszystkiemu. Taką Mary Sue najprościej rozpoznać po typowej dla tego podgatunku arogancji i ironii w wypowiedziach oraz po rzekomo zimnym sercu.
Termin Mary Sue jest terminem o płynnych granicach: nie zawsze można jednoznacznie stwierdzić, czy postać zasłużyła już na to miano czy jeszcze nie.
Tak w skrócie: Panna idealna, która nie ma żadnych wad i każdy facet na nią leci. Może władać całym światem, pokonywać potężniejszych od siebie wrogów jednym pstryknięciem palców, której wszystko zawsze wychodzi według przemyśleń.
Taka Mary Sue występuję w około 3/4 wszystkich opowiadań. Ja nie wiem czy tak ciężko stworzyć postać z jakimikolwiek wadami? Jakby nie mówię że musi ona być jakoś wyjątkowo gruba czy brzydka. Postać musi być umiarkowana i najlepiej żeby miała co najmniej tyle wad co zalet.
CZYTASZ
Mary Sue- Czyli mini poradnik jak uniknąć porażki
De TodoTworzenie postaci- coś, z czym każdy wattpadowy autor musi się zmierzyć. Zdaję sobie sprawę, jak trudne jest stworzenie dobrej, realistycznej postaci, z którą można się utożsamiać. Moje postacie, również potrzebują poprawek, ale chciałabym powstrzym...