Obiecałam, że wrócę do tego później i oto jestem. Zapraszam na wypalającą patrzały rzeź, z której żadne z was misiaczki, nie wyjdzie żywe.
Czyli kilka Ałtoreczkowych pomysłów na zepsucie postaci.
Weźmy takiego Drako Malfoya, którego ja sama, bardzo uwielbiam. Jest on moim bejb i dlatego tak mnie wkurza gdy ktoś go tak krzywdzi.
W książce: Sarkastyczny, arogancki, nienawidzący osób brudnej krwi
W fanfikach: Zakochuje się w szlamie, jest milutkim barankiem, dba o swoją wybrankę jak o największy skarb i nie martwi się już Harrym.
Ja wiem, do cholery jasnej, wiem, że jest on bardzo skrzywdzoną postacią. ALE BEZ PRZESADY. Ma on oryginalny charakter, który jednym może się podobać, a innym nie. Sam z siebie nie lubi dzieci mugoli, a jego charakter ukształtowany jest na swój inny, dziwny sposób.
Więc proszę się od niego odwalić, a jak nie to znajdzie szpital w pobliżu. Przyda wam się.
No dobra, przykład 2:
Nico di Angelo.
Kocham dzieciaka. Jest mi go piekielnie żal. Ale... Robienie z niego milutkiego, kochającego się przytulać słodziaka, jest jak sypnięcie tony proszku do pieczenia do 2 milimetrowego ciasta. Jak wlanie 584884 milionów ton sody oczyszczonej i kwasku cytrynowego do wulkanu. Grozi eksplozją.
Więc błagam was, oszczędźcie mi tego widoku i pozwólcie mu zachować swój niepowtarzalny charakter, proszę. Bo po prostu mnie boli.
I ja rozumiem, naprawdę rozumiem, że po kilku latach charakter postaci może nabrać innych cech, ale nie ma prawa zmieniać się całkowicie. No serio, to są już ukształtowane postacie, do których nie macie żadnych praw się dobierać.
Ja sama, jak piszę jakieś fanfiki, zawsze przestrzegam kanonicznej fabuły tak jak to było w książce. A szczególnie, że charakteru wielu postaci, po prostu NIE DA się zastąpić.
CZYTASZ
Mary Sue- Czyli mini poradnik jak uniknąć porażki
De TodoTworzenie postaci- coś, z czym każdy wattpadowy autor musi się zmierzyć. Zdaję sobie sprawę, jak trudne jest stworzenie dobrej, realistycznej postaci, z którą można się utożsamiać. Moje postacie, również potrzebują poprawek, ale chciałabym powstrzym...