Niestety, nie jest to nowy rozdział. I niestety, przez najbliższy czas nie sądzę, by pojawiło się coś nowego. Zawieszam to opowiadanie. Przepraszam. Wszystko wokół mnie ostatnio wali się na łeb na szyję i zwyczajnie nie mam już sił, czasu ani energii na udawanie, że jest inaczej. Na udawanie, że jest dobrze, kiedy wcale nie jest. Na udawanie, że wcale mnie to wszystko nie uderza tak mocno, jak jest w rzeczywistość. Przerasta mnie to. Mam już dość wmawiania sobie, że jeszcze jakoś trzymam się w kupie i próbowania zachowania chociaż namiastki normalności, jaką do tej pory było to opowiadanie. Początkowo miałam je w ogóle usunąć tak, jak całe moje konto tutaj, ale nie chcę podejmować żadnych pochopnych decyzji, dlatego póki co wszystko zostawiam i liczę na to, że za jakiś czas, jak ogarnę trochę to, co się dzieje, wrócę tutaj i dokończę tę historię. Być może opublikuję jakieś nowe. W tej chwili, zwyczajnie nie mam do tego głowy.
Przepraszam za tę chaotyczną notkę, ale musiałam to z siebie wyrzucić, bo już dość duszenia w sobie emocji, nie wychodzi mi to na zdrowie.
Przepraszam za taką, a nie inną decyzję, ale chyba lepiej, żebyście wiedziały, na czym stoicie.
Przepraszam i mam nadzieję, że kiedy wrócę nadal będziecie chciały czytać moje prace.
Trzymajcie się, Koty xx

CZYTASZ
I don't do relationships [h.s.] [zakończone]
Fanfiction-Jeśli liczysz na coś więcej, to lepiej od razu daj sobie spokój, Harry. -Dlaczego? -Ponieważ ja nie bawię się w związki. 21.02.2015r. - 20.05.2015r.