Albedo Pov
Kiedy opisałem co każdy może zrobić, blondyn, wróżka i Klee poszli pomóc Sucrose, a różowo włosa została ze mną.
Wyczułem w niej dziwną energię, więc muszę ją sprawdzić.
- Usiądź.
Tak jak kazałem tak zrobiła.
Przez długi czas ją obserwowałem.Zachowywała się spokojnie. W oczach też to widziałem.
- Opowiedz coś o sobie.
- Zależy co chce pan ode mnie usłyszeć. - domyśliłem się, że tak powie.
Zastanowiłem się. Bym chciał wiedzieć o niej wszystko.
- Władasz trzema mocami?
- Pyro, Electro, Anemo. - krótko i zrozumiałe.
- Skąd jesteś?
- Anmian, podobno.
- Rozumiem. - skupiłem się na jej osobie. - Sprawdzę twoją siłę i zwinność w walce.
Wyciągnąłem swój miecz. W międzyczasie złotooka szybko wstała i wyciągnęła swoją włócznie.
- Zacznij.
Widziałem jak wahała się. Po sekundzie szybko przybliżyła się i zamachnęła się. Uniknąłem jej ataku.
Za każdym razem unikałem jej ruchów obserwując jej reakcję i ruchy. Jej ruchy były pewne i silne, miała ciągle spokojną i skupioną twarz.
Kiedy kolejny raz swoją bronią chciała zaatakować, szybko ją powaliłem, żeby leżała na śniegu.
- Szybka, pewna i skupiona. - opisałem jej osobę. - Słyszałem, że potrafisz więcej. Chciałbym zobaczyć.
- Wolałabym tego nie robić. - rzekła wstając z śniegu po czym otrzepała się. - Swoją silniejszą stronę użyję, ale nie na panu.
Mruknąłem tylko.
- Wyciągnij miecz. - poprosiłem.
Tak zrobiła. Podszedłem do niej.
- Spróbuj to samo, ale mieczem.
~~~~~~~~~~~~~~~~
- Dobrze walczysz. Niestety łatwo można było ci wytrącić broń z ręki, ale nadrabiałaś szybkością w nogach. - skomentowałem. - Uważam, że gdy tylko poćwiczysz z nie gubieniem broni, będziesz miała większą szansę na władaniem nie jedną bronią.
- Nowe techniki się przydadzą do walki. - usłyszałem jej ciche zdanie. - Coś jeszcze pan by chciał ode mnie?
- Czego poszukujesz?
Jej reakcja na te pytanie była spokojna. Swój wzrok skierowała na bok.
- Prawdy? Odpowiedzi?
- Jeśli chcesz rozwiń swoją odpowiedź. - jej odpowiedzi są krótkie, ale nie dokładne. Choć rozumiem co ona ma na myśli.
- Niedawno usłyszałam coś, co nie jest nawet możliwe dla zwykłego człowieka. Myślę, że brakuje mi kilka puzli do całego obrazka. Mam nadzieję, że szybko je znajdę i ułoży się dokładna odpowiedź.
Używa metafor. Ciekawe i zrozumiałe.
- Czemu ciągle chodzisz z podróżnikiem?
- Ufam mu. - zdziwiłem się szybką odpowiedzią. - Przepraszam, że spytam, ale to co opowiadam to nie jest ważne do tego co pan oczekuje.
- Wręcz przeciwnie, Polly. - wstałem i podszedłem do stołu z moimi tam eliksirami. - Szczerze mówiąc, główne rzeczy od ciebie się dowiedziałem. Masz jedną wadę. - przerwałem wybierając odpowiedni składnik.
- Za bardzo kierujesz się uczuciami. Niby to nic złego, ale jeśli przesadzisz, to będzie później ciężko dla ciebie. - kontynuowałem podając jej przeze mnie przygotowany eliksir.
- Nie rozumiem...
- Używaj to, jak nie będziesz miała siły. Na dzisiaj koniec. Cieszę się, że mogłem poznać twą osobę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie miałam pomysłu co pisać, wiem, że tu zanudziłam was. Następne rozdziały będzie ciekawe, może dłuższe i nwm co jeszcze, wena przesunęła się na Inazume a jeszcze przygody w Mondstand nie skończone jeszcze.
Jeszcze raz przepraszam.
CZYTASZ
Nowy Dzień, Nowe... || Genshin Impact
Fanfic(Mogą być spoilery, sceny, które są w "mandze", a ja sama o tym nie wiedziałam, bo nie czytałam. Jeszcze niektóre informacje są przeze mnie wymyślone i na potrzebę. Będą jeszcze nawiązania z tego, co grałam (choć słabo kumam angielski xD). Nwm czy j...