☄️ Rozdział 8.3☄️

14 0 0
                                    

Polly Pov

Siedzę przy stole razem z Zhonglim i Rudym. Minęło trzy dni od ostatniej walki z chłopakiem. Odzyskałam energię i rany zniknęły przez ten czas.

Dalej brunet trzyma Childa ode mnie z daleka. Nie rozumiem dlaczego. Może później go o to spytam.

Usłyszałam czyiś śpiew. Mężczyźni byli tak skupieni na sobie, że nie zauważyli jak uciekłam od nich podążając za melodią.

Po namierzeniu zobaczyłam dziewczynę, która śpiewała i tańczyła na scenie, a przed nią widownia. Znalazłam jedno wolne miejsce i usiadłam.

Dziewczyna pięknie tańczy i śpiewa. Każdy zachwycał się jej ruchami i głosem. Nie zaprzeczę, wciągało mnie to.

Gdy jej występ się skończył pojawiła się kolejna osoba. Trzymała gitarę.

- Dziękujemy za występ, Yun Jin! Bardzo utalentowana z niej dziewczyna! - przedstawiła, a widzowie zachwyceni klaskali. - Teraz ja! Najlepszy rock 'n' roll-owy najlepszy muzyk, Xinyan! Specjalnie dla was zagra swój nowy utwór!

Pierwsze dźwięki instrumentu były bardzo głośne i agresywne? Nie przeszkadzało mi to. Przy tej muzyce czułam motywację i pasję. Niesamowite...

- Widzę młodą i nową twarz. Mogę się dosiąść? - odwróciłam głowę w stronę dziewczyny, która niedawno była na scenie. Kiwnęłam głową na co z uśmiechem usiadła koło mnie. - Jak masz na imię?

- Polly, miło poznać panno Yun.

- Błagam, bez "panna", to takie niezręczne... - zmieniła wyraz twarzy na chwilę. - Co cię tu sprowadziło?

- Muzyka.

- Rozumiem. Mam nadzieję, że ci się spodobało.

- Mało powiedziane, że piękne. - zastanowiłam się. - Macie tyle pasji w sobie, zachwycające...

- Wooow, miło mi. - uśmiechnęła się znowu. - Ty też coś potrafisz, prawda?

- Ym.. Szczerze mówiąc to sama nie wiem...

Kątem oka zobaczyłam szukających mojej osoby bruneta i rudego. Troszeczkę próbowałam skurczyć się.

- Huh? - ciemnowłosa zobaczyła moje poczynania i spojrzała się w tą samą stronę co ja. - Choć ze mną.

Delikatnie wzięła moją rękę i pociągnęła mnie w jakąś stronę.

~~~~~~~~~~~~~~

- Powiedz, czemu się przed nimi ukrywasz?

- Można powiedzieć, że chcę od nich odpocząć. - zaśmiałam się nerwowo.

- Ah, rozumiem. Cóż, jak narazie tu nas nie znajdą.

Byłyśmy w porcie blisko straganów. Nie było dużo ludzi.

- Rozejrzymy się? Może coś ciekawego się znajdzie. - zaproponowała. - O! Widzę dział muzyczny! Chodź zobaczyć.

Tak jak poprosiła poszłyśmy tam. Było pełno instrumentów ustnych, smyczkowych, bębenków i tak dalej. Zaciekawiło mnie to.

- Jakie piękne wzory! Aż mnie kusi kupić. Tobie co się podoba?

Przed oczami zobaczyłam z nikąd scenę. Byłam przy jakiejś fontannie trzymając coś w rękach. Ludzie z uśmiechem patrzyli na mnie. Popatrzyłam co trzymam w rękach...

- Polly! Ziemia do Polly! Halo? - wróciłam do rzeczywistości. Czy to było jedno ze wspomnień moich?

- Ym wybacz.. No to... - spojrzałam jeszcze raz na stoisko. - Można przetestować je? - wskazałam na dany instrument. Starszy mężczyzna pozwolił.

Nowy Dzień, Nowe... || Genshin ImpactOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz