☄️ Rozdział 6.3☄️

21 0 0
                                    

Narrator Check

- Hejo! Znowu się widzimy!

Nasza bohaterka kolejny raz spotkała się z młodym chłopakiem duchem.

- Czemu znowu się pojawiasz? - spytała.

- Stęskniłem się! Pójdziemy na spacer?

Dziewczyna dopiero zorientowała się, że są na łące. Bez odzewu spacerowała z chłopakiem.

- Może czas, żebym się trochę zdradził. Masz tylko trzy pytania przy jednym spotkaniu. Babcia się zgodziła, żebym ci pomógł coś przypomnieć. - zaproponował młodzieniec.

- Jak się nazywasz? - to było pierwsze pytanie jakie jej przyszło do głowy.

- Gaido* jestem. Nie wiem czemu tak nazwali mnie rodzice, ale się nie czepiam. - uśmiechnął się.

- Interesujące imię. - rzekła różowowłosa. - Nie wiem jakie inne pytania zadać.

- Mamy czas, narazie delektujmy się piękną pogodą. - powiedział, po czym pobiegł do małego jeziora.

Dziewczyna stanęła też nad jeziorem obok nowego poznanego kolegi. Uśmiechnęła się bezwładnie. Tęskniła za spokojem takim.

- Co się stało z naszym światem? - szepnęła do siebie.

- Na pewno chcesz to wiedzieć? - upewnił się Gaido. Kiedy po chwili Polly kiwnęła głową, wziął wdech. - Ktoś zaatakował i coś krzyczał, żebyśmy oddali "następce" czy jakoś tak. Dorośli ukryli wszystkie dzieci w tym mnie. Ale tak znalazła ta osoba nas i skomentowała, że żaden z nas nie jest godny. Później zniszczyła nasz świat.

Złotooka wsłuchiwała się w jego słowa. Coś jej nie pasuje w tej historii.

- Coś mogłabym jeszcze wiedzieć od ciebie? - zadała ostatnie pytanie.

Długo milczał brunet.

- Jesteś silniejsza od tego kogoś, ale nie wiem czy przeżyjesz. Jakakolwiek twoja decyzja o tym będzie dobra. Tak myślę.

- Dziękuję. - tylko tyle mogła powiedzieć.

Mogła zadać te jedno dreczące pytanie.

- Oczywiście to nie twoja wina! - dodał chłopak. - Masz przecież podobne moce do naszych strażników! - szybko zakrył usta. - To będzie nasza tajemnica, że na czwarte pytanie odpowiedziałem.

- Skąd wiesz, że...

- Jestem Gaido! Myślę, że to ci wiadome będzie. - szerzej się uśmiechnął.

- Cóż, będziemy musieli kończyć nasze spotkanie. Wiedz, że zawsze się spotkamy, kiedy będzie to konieczne. - po długiej ciszy Gaido się odezwał

- Cieszy mnie to, że wyjaśniłeś po części. - nastolatka uśmiechnęła się.

- A teraz. - klasnął dwa razy. - Pobudka!

Dziewczyna na zawołanie otworzyła oczy.

Dzień się zaczął, a ona stała przed jakimiś drzwiami.

- No tak, jestem w hotelu...

- Nie strasz mnie! - krzyknęła mała latająca dziewczynka. - Pierwszy raz widzę jak ktoś lunatykuje.

- Oh... Pierwszy raz dowiaduję się, że umiem przez sen się poruszać.. - zaśmiała się i poszła do swojego pokoju ogarnąć się.

Polly Pov

Jejku, ale dziwnie... No cóż, dobrze, że Paimon mnie obudziła.

Szybko się przebrałam, umyłam i jeszcze tam inne sprawy. Poczekam na Aethera.

Nowy Dzień, Nowe... || Genshin ImpactOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz