Rozdział 3

500 30 4
                                    

"Suko, wiesz, że to prawda,
Ona myśli o mnie, kiedy cię pieprzy"

***

Harry zatrzymuje się kilka centymetrów ode mnie, a ja instynktownie robię krok do tyłu, stając się bardziej nerwowa.

"Nie wiem" jąkam się "Byłeś dla mnie fajny"

Harry zamyka lukę między nami, unosząc brwi i wsuwając palec pod ramiączko mojej sukienki, poruszając palcem pod spodem w przód i w tył, gdy patrzy w zamyśleniu "Fajny? Czy tak nazwałabyś to, co wydarzyło się ostatnim razem, gdy cię widziałem?"

Wspomnienia zalewają mój umysł o Harrym, który czołgał się po mnie na swoim łóżku, całując mnie po każdej części mojej skóry, aż dotarł do mojej szyi, na którą się zaciskał, podczas gdy jego ręce zrywały mój stanik z mojego ciała tak szorstko, że pękł w środku.

Przełykam ślinę "Tak"

Uśmiecha się, zatrzaskując ramiączko mojej sukienki z powrotem na mojej skórze, odciągając rękę, aby przeczesać nią swoje włosy 'Mogę wymyślić inne słowa, które są znacznie bardziej odpowiednie"

Mój oddech przyspiesza, gdy pochyla się, aby szepnąć mi do ucha "Takie obrzydliwe słowa, moja słodka dziewczynko"

Wspomnienia wciąż napływają, ogrzewając moją skórę, gdy przypominam sobie sprośne rzeczy, które szeptał mi o tym, co zamierzał mi zrobić. Nieprzyzwoite rzeczy, które warczał mi do ucha, gdy jego palce wślizgiwały się do moich majtek, podczas gdy jego druga ręka przyszpiliła moje nadgarstki żelaznym chwytem nad moją głową.

"Już taka mokra dla mnie księżniczka, ale sprawię, że zrujnujesz moje prześcieradła, zanim z tobą skończę"

Zaciskam uda na wspomnienie tych słów, walcząc z podnieceniem, które we mnie wywołują.

Odciągam głowę, wciągając wdech "Powinnam iść, mój chłopak pewnie się zastanawia, gdzie jestem"

Usta Harry'ego wykrzywiają się, uwielbiając, jak bardzo mnie zdenerwował "Ach, ten twój mały chłopak - jak długo z nim jesteś?"

"Prawie dwa lata" odpowiadam cicho, mając nadzieję, że rozmowa o tym zniechęci go do tego, jak się zachowuje.

Wiedziałam, że przyjście tutaj było złym pomysłem, nawet bardziej niż się spodziewałam. On jest bardziej niebezpieczny niż myślałam.

Niebezpieczny w tym sensie, że to samo przyciąganie, które miałam te wszystkie lata temu, wciąż odrzuca ode mnie wiatr, jakby nigdy nie odszedł, a ja nie mogę na to pozwolić.

Kocham Andy'ego, nie powinnam się tak czuć względem do kogoś innego.

"Czyż to nie urocze" mówi protekcjonalnie, a ja lekko marszczę brwi.

Harry przechyla głowę, mrużąc krótko oczy z zadowolonym wyrazem twarzy "Powiedz mi kochanie, ten twój chłopak, czy on też jest dla ciebie fajny?"

Przełykam ślinę, kiwając głową, decydując się zignorować oczywistą rzecz, którą insynuuje "Tak, jest, jest bardzo słodki"

Andy w niczym nie przypomina Harry'ego. Nigdy nie marzył o robieniu rzeczy, które robił Harry i nie przeszkadza mi to - tamta noc z Harrym była jednorazowym przeżyciem. To nie jest to, kim jestem ani czego chcę.

Harry chichocze, kręcąc głową, kiedy spogląda w dół i zaczyna zapinać guziki koszuli, a ja mam ochotę spoliczkować moje własne oczy za rzucenie się w dół, aby oglądać "Oczywiście, że jest słodki. Nie spodziewałbym się niczego mniej od ciebie"

Stall (h.s.) TŁUMACZENIE PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz