Rozdział 80

174 10 8
                                    

„Czasami czuję wyraźnie kąsający mnie strach przed niepewnością
Nie mogę z tym zrobić nic, poza zadaniem sobie pytania, jak bardzo pozwoliłem strachowi przejąć kierownicę i prowadzić

Kierował mną już wcześniej i zdaje się, że to ma jakiś pusty, kuszący, masowy urok
Ale ostatnio zaczynam rozumieć, że to ja powinienem być tym za kierownicą"

***

Obecnie siedzę na kanapie. Harry wpadł przez frontowe drzwi kilka sekund temu.
Był w klubie, kiedy wróciliśmy do domu, ale Jimmy zadzwonił do niego i powiedział mu, co się stało. Po tym, jak usłyszałam, jak Harry wydziera się przez telefon, Jimmy rozłączył się i uśmiechnął do mnie niezręcznie.

"Wygląda na to, że jest w dobrym nastroju"

Harry był w domu, jakby przybiegł tu jak nietoperz z piekła rodem, wpadając przez frontowe drzwi i szybko przeszukując wzrokiem mieszkanie, aż wylądował na mnie siedzącej na kanapie i podbiegł do mnie, przykucając, przesuwając wzrokiem po mojej twarzy, jakby upewniał się, że jestem nietknięta.

"Nic ci nie jest? Dotknął cię? Zranił cię?" sprawdza szybko w panice, a ja kręcę głową.

"Nie, nic mi nie jest, nie dotknął mnie" zapewniam go, czując powódź ulgi i moje nerwy odpływają, gdy tylko widzę te zielone oczy ponownie, ale moje serce tonie, gdy zauważam, że są pełne zmartwienia "Jimmy odciągnął go ode mnie, nic się nie stało. Próbował mi tylko powiedzieć, żebym trzymała się od ciebie z daleka"

Harry zaciska usta, marszcząc brwi i pochyla się do przodu, aby złożyć długi pocałunek na moich ustach, po czym odsuwa się i wstaje, odwracając głowę do Jimmy'ego, który swobodnie wycofuje się do kuchni z owczym uśmiechem.

"Miałeś jedną pierdoloną robotę!" Harry ryczy, stąpając w jego stronę "Powiedziałem, że masz tam na nią czekać! Czy ty wiesz, co mogło się jej stać! Widziałem, co on jej zrobił!"

Jimmy wyrzuca ręce w powietrze, krzycząc "Utknąłem za 80-letnią kobietą w modelu Prius z 2000 roku! Dotarłem tam tak szybko, jak to tylko możliwe, podczas gdy jechałem tak wolno, że prawie się cofałem! Krzycz na tego starego lenia, nie na mnie!"

"Harry..." próbuję zwrócić jego uwagę, wstając i idąc w stronę kuchni, ale on jest zbyt wściekły, aby mnie usłyszeć, gdy idzie w kierunku Jimmy'ego z zaciśniętymi pięściami, a Jimmy rozgląda się gorączkowo po kuchni, chwytając patelnię i trzymając ją przed sobą obronnie.

"Po prostu pozwól mi wyjaśnić" Jimmy próbuje to uzasadnić, zerkając znad patelni.

Harry zatrzymuje się przed nim, wściekły z zaciśniętą szczęką, unosząc brwi i rozszerzając oczy, aby Jimmy mu wytłumaczył.

Jimmy spojrzał na ladę, po czym wyciągnął rękę i podniósł posiłek, dyndając nim przed Harrym "Kupiłem ci Happy Meal?...Ale zatrzymałem zabawkę, to była księżniczka w niebieskiej sukience i jeszcze jej nie mam, ale mam dla ciebie trzy rodzaje sosu do maczania nuggetsów" uśmiechnął się nerwowo.

Harry warczy wystrzeliwując do przodu, a Jimmy krzyczy, upuszczając Happy Meal i kucnął, unikając Harry'ego próbującego go złapać i wybiegł z kuchni krzycząc "Dobra! Możesz mieć zabawkę, jeśli zamierzasz być taką suką z tego powodu! Kurwa!" i chowa się za mną, gdzie stałam, obserwując ich, a on ściskał patelnię przy piersi i chował się za mną, jakbym była jego ochroniarzem.

Stall (h.s.) TŁUMACZENIE PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz