„Więc powiedz mi, że to znowu działa
Powiedz mi, że wszystko będzie dobrze
Powiedz mi, że to znowu działa
Powiedz mi, że to był tylko zły sen zeszłej nocyNie mów mi, że nie jesteś dla mnie odpowiedni
Nie mów mi, że nie jestem dla ciebie odpowiednia"***
Do tej pory siedziałam na tej kanapie przez dwie godziny. Wypisali mnie o 17, a ja do tego czasu wciąż szlochałam i leżałam, czując się pusta.
Sophie robiła, co mogła, ale niestety jedyną osobą, która mogła załatać tę ziejącą dziurę w mojej klatce piersiowej, była ta, która ją tam umieściła.
W ciągu dobrych 8 godzin, które musiałam na to poświęcić, oprócz faktu, że byłam naćpana, a moje serce zatrzymało się zeszłej nocy - ta pusta, pochłaniająca wszystko tortura, która pochłonęła moje wnętrze, zmieniła się w coś innego.
Teraz jestem zła.
Gniew, który wyrywa się ze złamanego serca, to inny rodzaj gniewu.
Czuję to w całym ciele.
Otwierające się drzwi frontowe przykuwają moją uwagę i spoglądam w ich stronę, widząc Jimmy'ego, który przechodzi pierwszy, a za nim podąża Harry.
"Mówiłem ci, kurwa, że go nie znajdziesz. Po tym, co zrobił, będzie się ukrywał, ale jak zwykle, kurwa debilu, nie słuchasz" mówi Jimmy.
Nie mówię ani słowa. Po prostu patrzę na nich, a moje serce rozdziera się, gdy tylko go widzę.
Nawet nie wiedziałam, że jest jeszcze coś do rozerwania, ale najwyraźniej jest.
Jimmy zauważa mnie pierwszy, posyłając mi ciepły uśmiech, ale opada, gdy zauważa, jak zdruzgotana wyglądam, a następnie odwraca się, aby uderzyć Harry'ego w tył głowy z miejsca, w którym szedł obok niego; jego głowa zwisała, patrząc tylko na ziemię.
"Czy mógłbyś już przestać mnie kurwa bić, kurwa mać!" Harry krzyczy na niego.
"Nie" odpowiada Jimmy, składając ręce na klatce piersiowej.
Kiedy Harry podnosi głowę, aby spojrzeć na Jimmy'ego, zauważam czerwony ślad na jego szczęce, który już zaczyna sinieć i marszczę brwi.
"Masz szczęście, że tylko raz uderzyłem cię w twarz" podkreśla Jimmy i pokazuje głową w moim kierunku, gdzie siedzę na kanapie "Bo patrząc na to, co zrobiłeś, powinienem był zrobić to jeszcze kilka razy, ty pierdolony pajacu"
Harry patrzy na niego zdezorientowany, a potem spogląda w moim kierunku, zastygając w bezruchu, gdy tylko jego oczy trafiają na moje; a ja czuję się, jakby kopnięto mnie w jelita.
"Co ty tutaj robisz?" pyta, mrugając, jakby nie wierzył, że tu siedzę.
Zachowuję bierną minę i unoszę brwi, brzmiąc zbyt spokojnie "Mieszkam tutaj"
"Powiedz mu, brzoskwinko" szepcze Jimmy, dając mi zachęcające uderzenie pięścią.
"Miałaś iść do Sophie" mówi, wciąż wyglądając na zaskoczonego.
![](https://img.wattpad.com/cover/285585447-288-k975794.jpg)
CZYTASZ
Stall (h.s.) TŁUMACZENIE PL
Fanfic*Opowiadanie zawiera treści dojrzałe oraz sceny drastyczne lub erotyczne* "Nieznajomi w ciemności mogą zmienić twoje życie w świetle." "Kiedy docieram do drzwi frontowych, nie mogę powstrzymać tego samego pytania, które krąży mi po głowie: co może b...