Rozdział 2

197 14 5
                                    

Notatka po remoncie: Data ponownego wstawienia 22.02.2023

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&


O. Jasna. Cholera.

Miałem kilka opcji, które musiałem naprawdę szybko rozważyć. Zauważyłem, że stoję z opadniętą szczęką i gapię się na tego... chłopaka. Zamknąłem usta ze słyszalnym kłapnięciem, odwracając wzrok w kierunku przeciwległej ściany. Ku mojemu rozgoryczeniu, wbrew mojej woli, oczy wciąż wracały spojrzeniem do niego średnio co dziesięć sekund.

Opcje. 

Muszę się skupić na moich opcjach. 

A nie na tym przepięknym...

Zaraz, zaraz. 

Czy ja właśnie nazwałem tego kolesia przepięknym?

Owszem, zrobiłeś to.

Cóż, pieprzyć to.

Porzucając moje poprzednie myśli, potrząsnąłem głową, żeby oczyścić umysł i przejrzałem te opcje, które uważałem za najlepsze.

Po pierwsze, mógłbym odwrócić się i uciec. Ale było to odpychające z wielu powodów, więc nawet nie chciałem brać tego pod uwagę.

Po drugie, mógłbym usiąść gdzieś indziej i spróbować zignorować to, co działo się z moim ciałem. Byłem tutaj, aby się uczyć i jeszcze minutę temu ekscytowałem się na samą myśl o tym wykładzie.

Po trzecie, mógłbym znaleźć jakieś miejsce, z którego gapiłbym się na niego i próbowałbym dowiedzieć się, dlaczego moje ciało zachowuje się w stosunku do mnie jak pieprzony zdrajca.

I po czwarte, mógłbym podejść do niego, chwycić za koszulę i przekonać się, czy smakuje tak przepysznie, jak pachnie. Mój fiut zadrżał na tę opcję. Kurwa!

Zdecydowałem, że najlepsze będzie drugie wyjście, a jeśli polegnę, zawsze zostawała opcja czwarta... to znaczy trzecia.

Ze wzrokiem utkwionym w tym... facecie (zauważyłem, że za każdym razem, gdy pomyślałem o nim, przełykałem głośno ślinę) znalazłem miejsce trzy rzędy za nim i cztery siedzenia w bok. Miałem w ten sposób doskonały widok na niego, ale dzieliła nas wystarczająca odległość, abym nie mógł czuć jego zapachu. Mimo że pragnąłem rozpaczliwie zatopić swój nos w zagięciu jego szyi i wdychać go bezustannie...

Co?! Zaraz! 

Skąd, do cholery, taki pomysł? 

Nie robię takich rzeczy nawet z laskami, więc dlaczego miałbym chcieć przeżyć coś takiego z facetem?

Bo jego zapach nie przypomina żadnego innego i masz ochotę w nim zatonąć.

Mam? Tak... Sądzę, że tak.

Cóż, zdaje się, że opcja numer dwa odpada, jeśli nie mogę wytrzymać trzydziestu sekund bez myślenia o tym chłopaku (przełknięcie) i rzeczach, które chciałbym z nim robić (jeszcze bardziej nerwowe przełknięcie).

Blue Eyes Damage  - Saga Eyes (Wznowione, w trakcie poprawek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz