Data ponownej publikacji - 15.04.2023
//////////////////////////////////////////////////////
Przez resztę drogi obaj milczeliśmy. Gdy dotarliśmy do ganku, opuściłem go delikatnie na ziemię. Otworzył drzwi, chwycił mnie za rękę i wciągnął do środka. Kiedy tylko drzwi się zamknęły, zostałem do nich przyciśnięty przez Jimina, który dosłownie zaatakował ustami i językiem moją szyję. Odchyliłem głowę na bok, żeby umożliwić mu lepszy dostęp. Jęknąłem, gdy zaczął szczypać i ssać moje ucho.
– O Boże, uwielbiam ten dźwięk – Wydyszał mi wprost do ucha.
Jego słowa i gorący oddech na mojej wyziębionej skórze błyskawicznie odniosły skutek, powodując u mnie ponowną, natychmiastową erekcję.
Odciągnął mnie od drzwi równie gwałtownie jak mnie do nich przycisnął. Chwycił moją dłoń i zaprowadził mnie do części domu, w której jeszcze nie byłem.
Otworzył drzwi i zapalił światło.
Moim oczom ukazała się łazienka. Stałem w przejściu, gdy on otworzył drzwi i odkręcił wodę w prysznicu. Następnie wrócił do miejsca, gdzie stałem i pociągnął mnie za pasek w stronę brodzika. Chwytając za brzeg mojej koszulki, ściągnął mi ją przez głowę i rzucił na podłogę, cały czas patrząc mi prosto w oczy. Zdjął również swój sweter, który podzielił los mojej.
Jego ręce dotknęły mojego paska od spodni. Złapałem za nie, chcąc go powstrzymać.
– Chim, nie... Nie jestem... Nie sądzę, żebym był gotowy... – Wymamrotałem, nie potrafiąc mu powiedzieć, że nie byłem w stanie posunąć się dalej, niż pocałunek.
– Wiem, ja też nie. Ale jesteśmy przemoczeni i przemarznięci. Powinniśmy się rozgrzać, zanim obaj zachorujemy. Nic się nie wydarzy... słowo skauta – Powiedział, trzymając w górze trzy wyprostowane palce.
Czyż nie jest słodki?
– Po prostu próbujesz mnie rozebrać – Powiedziałem, przekomarzając się z nim.
CZYTASZ
Blue Eyes Damage - Saga Eyes (Wznowione, w trakcie poprawek)
Fanfic!!!!!!W takcie poprawek- publikowane na nowo!!!! "Zawsze sądziłem, że znam siebie dość dobrze. Wiedziałem, jaki jestem. Kim jestem, jako osoba. Kim nie jestem. Co popieram, a czego nie. Jak zareagowałbym na jakiekolwiek zdarzenie. Co lubię, a czego...