23

308 12 2
                                    

Seher:

Minęło kilka dni Yaman jest tu napisał mi SMS, że będzie czekał na mnie. Umówiłam się na skrobankę dziś po południu. Z rana wyszłam trochę pobiegać. Gdy wróciłam w domu o dziwo panowała cisza. Rodzice siedzieli w kuchni.

- Kiedy zamierzałaś nam powiedzieć ? - pyta mama w nerwach.

- Co się stało ?.

Podeszłam bliżej i zobaczyłam na stole zdjęcie USG i resztę papierów.

- Grzebaliście w moich rzeczach ?

- Tak bo nic nam nie mówiłaś od kiedy kłamiesz ? Nigdy nas nie kłamałaś !?

- Kto jest ojcem ? Ten facet co tu był ?

Nastała cisza nie odpowiedziałam im stałam i spłaciłam głowę.

- Cholera odpowiadaj ojcu jak pyta - krzyczy mama.

- Tak...

Ojciec wstał i wymierzył mi cios w policzek.

- Nie tak cię wychowaliśmy z matką.

Minął mnie i wszedł z domu trzaskając drzwiami.

- Mamo ale to już nie problem dziś mam wizytę chcę usunąć tą ciążę naprawę.

- Co ? Oszalałaś!?

- Co? - pytam zdziwiona.

- Która matka tam robi !? Trudno teraz już masz urodzić te dziecko. Ten cały mężczyzna wyglądał na ogarniętego. Czyli będziesz miała rodzinę.

- NIE ! Co to to nie nie każcie mi wychodzić za mąż. Ja nie mogę ja nie chcę.

- Nie ma odwrotu dzwon do niego niech przyjdzie porozmawiamy.

- Mamo ale on o niczym nie wie !

- To się dowie.

- Nie zabraniam!

- Nie obchodzi mnie co ty chcesz.

- Mamo !

Po czym ona wyszła z kuchni idąc do salonu. Ja zaś wyszłam na dwór wybrałam numer przechodni.

- Dzień dobry ja na usunięcie ciąży dziś miałam przyjść.

- Tak na 14 jest pani umówiona jako jedyna.

- Tak mogła bym przyjść już teraz ?

- Seher ! Ani się wąż mówi mama stojąc za mną.

- Tak zapraszamy.

- Seher ! Nie tak cię wychowałam - mówi mama ciągnąć mnie do pokoju.

- Mamo ja muszę ! Nie znacie go ! Nie znacie ! - mówię przez płacz.

Matka zamknęła drzwi na klucz i odeszła.

- Zostań tam dopóki nie przyjdziesz po rozum do głowy.

Usiadłam na łóżku i płakałam jak oszalała. Ona nie może mnie więzić w domu. Nie pozwolę na to...

- Mamo otwieraj te drzwi ! - krzyczę waląc w nie pięścią.

- Zamknij się tam !

- Mamo nie masz prawa otwieraj albo wyskoczę oknem ! - krzyczę ile sił.

Po chwili usłyszałam kroki drzwi zostały otwarte.

- Mała ? Dlaczego pani ją zamknęła? - pyta Yaman stojąc w drzwiach.

Jasne jeszcze jego mi tu brakowało.

- Właśnie dobrze się składa, że przyszedłeś moja córka ma ci coś do powiedzenia.

- Nie mam o czym z nim rozmawiać ! - mówię od razu mijając ich i chcąc odejść.

- Ona jest w ciąży twierdzi, że z panem.

- Co ? - pyta patrząc na mnie.

Jedyne co zrobiłam to wybiegłam z domu. Złapałam taxi i odjechałelam Yaman wybiegł za mną lecz nie kazałam się zatrzymywać.

Yaman:

Nie zatrzymała się jej mama podeszła do mnie i powiedziała:

- Chłopie jedź za nią bo ona chce usunąć ciążę.

- Nie, nie tego nie było w planach.

I wbiegłem do samochodu odpaliłem silnik i ruszyłem za nimi. Jak na złość musiałem zatrzymać się na czerwonym. Lecz szpital jest nie daleko mam nadzieję, że zdążę...

365 dni Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz