Chuuya: Co ja, do cholery, robię...?
Dazai: Zaczynasz rozumieć, że odtąd każda podjęta przez ciebie decyzja będzie mniej lub bardziej gówniana *patrzy mu głęboko w oczy*
Chuuya:
Chuuya: *wzdycha* Przespaliśmy się ze sobą tylko raz i jeszcze nie zdążyłem zjeść śniadania, a ty już sprawiasz, że tego żałuję.
dedykowane
CZYTASZ
SOUKOKU: headcanons
Fanfiction~ W TRAKCIE KOREKTY Przeczytacie, bo to Soukoku, a potem zamkniecie tę stronę oburzeni, a część z Was może nawet rozbawiona. Zapraszam ;)