ranek w biurze Portowej Mafii
Dazai: *przeciąga się i wstaje od biurka, przy którym spędził ostatnią godzinę, drzemiąc nad papierami* No, pora zrobić sobie kawę i zapomnieć, że w ogóle żyję!
Chuuya: *wzdycha* Prawie mi się to udało, ale musiałeś się odezwać...
CZYTASZ
SOUKOKU: headcanons
Fanfiction~ W TRAKCIE KOREKTY Przeczytacie, bo to Soukoku, a potem zamkniecie tę stronę oburzeni, a część z Was może nawet rozbawiona. Zapraszam ;)
musiałeś się odezwać
ranek w biurze Portowej Mafii
Dazai: *przeciąga się i wstaje od biurka, przy którym spędził ostatnią godzinę, drzemiąc nad papierami* No, pora zrobić sobie kawę i zapomnieć, że w ogóle żyję!
Chuuya: *wzdycha* Prawie mi się to udało, ale musiałeś się odezwać...