Dazai: *wybucha śmiechem w trakcie rozmowy z Chuuyą, kiedy z ust jego obecnie również życiowego, już nie tylko mafijnego partnera pada zabawne stwierdzenie* Przepis na udany związek to śmiech.
Chuuya: Chyba tak. Jeśli partner dalej reaguje na twoje żarty nawet po trzech latach, robisz to dobrze; nie jesteś jeszcze żartem dla niego.
Dazai: Bo ja wiem, maluszku *poważnieje nagle, przenosząc wzrok z ekranu telewizora na twarz Chuuyi* Czasem się zastanawiam, czy śmieję się z tego, co mówisz, czy po prostu z przyzwyczajenia - z ciebie i twojego wzrostu.
Chuuuy: Draniu! *jego pięść zawirowała nad głową Dazaia, lekko w nią trafiając*
CZYTASZ
SOUKOKU: headcanons
Fiksi Penggemar~ W TRAKCIE KOREKTY Przeczytacie, bo to Soukoku, a potem zamkniecie tę stronę oburzeni, a część z Was może nawet rozbawiona. Zapraszam ;)