Koncept: To była trudna miłość, do której musieli... dojrzeć. Albo i nie.
Chuuya: Jak masz problem, to się z nim prześpij. Nadal możesz go nie rozwiązać, ale przynajmniej się wyśpisz.
Dazai: *staje bardzo blisko Chuuyi*
Chuuya: Co ty robisz...?
Dazai: *nachyla się, żeby go pocałować* Próbuję właśnie rozwiązać swój problem.
Chuuya: Rozwiązać czy go znaleźć?!
Dazai: Co za różnica? *wzrusza ramionami* Ostatecznie i tak się z nim prześpię.
Chuuya:
Chuuya:
nazajutrz
Dazai: Okłamałeś mnie... Nie dość, że nie rozwiązałem problemu, to jeszcze się nie wyspałem...
Chuuya: A co ja? Pieprzone sudoku?!
Dazai: P-
Chuuya: *zasłania mu usta, spodziewając się usłyszeć mało wybredny żart* Ani. Słowa. Jasne?
to było bardzo fanficzkowe i nie żałuję ani jednego słowa
CZYTASZ
SOUKOKU: headcanons
Fanfiction~ W TRAKCIE KOREKTY Przeczytacie, bo to Soukoku, a potem zamkniecie tę stronę oburzeni, a część z Was może nawet rozbawiona. Zapraszam ;)