Z perspektywy Kamili:
-Wróciłam!- krzyknęłam do mojej najlepszej przyjaciółki Lucy. Lucy to moja przyjaciółka od lat. Po śmierci moich rodziców wspierała mnie jak tylko mogla.
- Masz obiad w mikrofali!- krzyczała z jej pokoju.
-Dzięki- odpowiedziałam tak, że dziewczyna na pewno niczego nie usłyszała.Po śmierci moich rodziców zamieszkałam właśnie z Lucy ponieważ ona już dawno jest po 18 dlatego dla niej nie było z tym żadnego problemu. Jest dla mnie jak siostra, zawsze wysłucha mnie i pomoże.
Lucy to 20 letnia- szczupła i wysoka brunetka. Ma piękne niebieskie oczy co dodaje jej uroku. W wakacje zeszłego roku Lucy pojechała do klubu, w którym strasznie się upiła. Jak wróciła na drugi dzień do domu, jej ciało od pasa w dół było całe czerwone. Dziewczyna płakała. Niewiedzialam co się stało dlatego pojechałyśmy do szpitala. W szpitalu okazało się że Lucy została zgwałcona- niestety lub stety zaszła "przy okazji" w ciążę. Lucy nigdy nikomu nie powiedziała kto zrobił jej taką krzywdę, z jej ust usłyszałam tylko że ona nic nie pamięta.
Po 9 miesiącach przyszedł na świat Olaf. Lucy nie ma rodziny tak samo jak ja , dlatego Olaf jest dla niej całym jej życiem.
Zostałam matką chrzestną małego noworodka który dzisiaj kończy 4 miesiące. Razem z Lucy kochamy go nad życie i nie damy go skrzywdzić nikomu.Gdy zjadłam pyszny obiad szybkim krokiem szłam po schodach w stronę swojego pokoju.
Idąc korytarzem zobaczyłam otwarte drzwi w pokoju Olafa. Byłam zdziwiona bo zawsze są one zamknięte, dlatego weszłam do pokoju zobaczyć czy Olaf śpi. Gdy podeszłam do jego łóżeczka na mojej twarzy od razu zawitał duży uśmiech. Spał. Jak aniołek. Jego mała twarzyczka była jak pianka którą wystarczy mocniej ścisnąć i się rozpryśnie.
Wychodząc z jego pokoju , zamknęłam ostrożnie i cicho drzwi tak , żeby mały bobasek się nie obudził. On jest jedyną osobą którą jeszcze kocham.Dwie godziny później
-ugh nienawidzę szkoły- powtarzałam sobie. Mimo że dobrze się uczę to też nie potrafię wielu rzeczy. Nie wszystko przychodzi mi z łatwością. Siedziałam dwie godziny nad książkami i nadal nic nie umiem a jutro mam sprawdzian z polskiego.
Nie minęło pare sekund a mój telefon zaczął strasznie brzęczeć.
Wzięłam go do ręki i sprawdziłam kto do mnie pisze o tej godzinie bo było już po 20-tej.Od: Roksana
- Hejj , dzisiaj jest imprezka po 23 u Boba. Wpadasz?Do: Roksana
- Siema, na luzie a kto będzie? Wiesz coś? I co do picia będzie?Od: Roksana
- Wpadnę po ciebie za 20 minut. Będzie Filip, Piotrek, Michał, Wojtek, Łukasz, Leon i Marcin.Do: Roksana
-Kto to Marcin?Od: Roksana
-Nie wiesz?! To najprzystojniejszy i najbogatszy chłopak w mieście! Nie słyszałaś o nim?Do: Roksana
- Gdybym słyszała to bym chyba się ciebie nie pytała nie sądzisz?Byłam zdenerwowana bo nie przepadam za Roksaną. Roksana to laska która mi przesyła informacje o darmowych imprezkach. Ona się puszcza na prawo i lewo i nigdy nie miała chłopaka na "stałe". Mimo wszystko musze przyznać że jest ładna. Nie jest może naturalna bo ma wszystko wypchane sylikonem ale jest ładna. Ładna to nie znaczy że i środek ma dobry. Jest fałszywa , nawet ja nie jestem tak chamska i fałszywa jak ona. Jak ktoś jej się nie spodoba to ma przejebane. Ja bym spierdalała.
CZYTASZ
First party, First night with him
Teen FictionTo opowiadanie ma mnóstwo błędów. Jest jednak dla mnie strasznie ważne i cenne, kiedyś zmienię całkiem historię, bądź ją usunę, bo nie podoba mi się początek historii Kamili i Marcina. Trzeba mieć cierpliwość aby ją przeczytać, najgorsze są pierwsze...