Hej, przepraszam za brak rozdziałów .
Aktywność to jakiś żart, mimo że każdy rozdział, (mowie o 3 ostatnich rozdziałach) pisalam starannie i w ogole, siedziałam nad nimi po pare dni i nocy, nie jest to docenione.
A tak jak mowilam, aktywnosc mnie motywuje, wiec brak jej, oznacza tez brak motywacji, a do tego dochodzi jeszcze szkoła, zaraz koniec roku, i muszę spiąć dupsko z ocenami. Jesli powróci mi chęć do pisania rozdziałów i kontynuowania historii, bede ją kontynuować w wakacje, jesli nie bede chciała pisac dalej TEJ historii, to stworze nową. Nie wiem jak będzie, na chwilę obecną, wiem że mój brak motywacji, skutkuje też troche złością, bo gdy chce napisac rozdział, totalnie nie wiem o czym.
Nie zniechęcajcie sje, to że narazie nie pisze rozdziałów, nie znaczy że nie poznacie dalszej histori życia Kamili i jej rodziny. Być może całe jej życie znowu sie zmieni? A może powróci do Marcina? Lub umrze? Plan, na książkę, sie nie zmienił, historia jesli bedzie kontynuowana to bedzie z moim planem, taki jaki mialam na poczatku psiania ksiazki, a jesli nie, to nie bede jej pisac. Nie chce nikogo zawiesc, najbardziej mnie.
—Podziękowania—
Dziękuję moim przyjaciołom, którzy dopingowali mi w pisaniu, ale też dawali ogromne wsparcie i motywację. Bez nich, pewnie po pierwszym hejcie, bym przestała pisać.
Dziękuję mojej mamie, która często pomagała mi zmieniać sens zdania, bo coś mi nie pasowało ale też mnie motywowała, mimo że nie czytała tej historii.
Dziękuję sobie, za przekonanie się do pisania, po roku czasu postanowiłam zacząć pisać, po roku sprawdzaniu innym rozdziałów/ pomaganiu w realizacji planów odnośnie książki, zaczęłam pisac własną, swoją historie. Jestem z tego dumna, bo zawsze marzyłam żeby napisać swoją książkę, swoją historię, a w praktyce to moje marzenie, żeby przeżyć taką historie jaką przeżyła Kamila.
Love you all sm!❤️
Dziękuję.
CZYTASZ
First party, First night with him
Teen FictionTo opowiadanie ma mnóstwo błędów. Jest jednak dla mnie strasznie ważne i cenne, kiedyś zmienię całkiem historię, bądź ją usunę, bo nie podoba mi się początek historii Kamili i Marcina. Trzeba mieć cierpliwość aby ją przeczytać, najgorsze są pierwsze...