Czas leczy rany.
Tak więc to właśnie on był potrzebny Fumi w zrozumieniu, że zarówno ona jak i Shoto nie popełnili błędu. Po prostu nie byli sobie pisani.
Miesiąc później, w telewizji można było zobaczyć informacje o zaręczynach między synem Todorokich i córką rodziny Kato.
Nie wiedziała czy przeważa w niej gorycz czy gniew. Nawet nie chciała tego wiedzieć. Poświęcała się treningowi, okazjonalnie spędzając czas z resztą znajomych. Jednak nawet ona nie umiała udawać, że nie widzi jak Kyoka i Momo trzymają się za ręce i szepczą czułe słówka. Było to tylko jak sól na jej rany.
Gdy skończyła szkołę, została bohaterką, tak jak chciała. Shoto spotkała ponownie dopiero parę lat później, przy jednej z misji ratowania płonącej dzielnicy.
Przeszłość jaką z nim wiązała, wspominała zawsze z ciepłem w sercu i cieszyła się, gdy dostała zaproszenie na ślub od Sakury. Ich ostatnia rozmowa odbyła się pod koniec liceum, gdy ta ją przeprosiła za całe zło. Ostatecznie okazała się naprawdę dobrą osobą. Fumi cieszyła się, że to właśnie ona skradła serce Todorokiemu.
Wydarzenia z pierwszego roku w U.A. były dla niej niczym sen.
Musiał w końcu się skończyć. Wszyscy myślimy, że jesteśmy tacy wyjątkowi, jednak prawda jest inna. Jesteśmy tacy sami. Musimy po prostu nauczyć się akceptować życie takim jakim jest i brnąć dalej, licząc, że w końcu ktoś wmówi nam naszą wyjątkowość.
I może kiedyś tak się stanie, jednak
na razie to jest zakończenie.
CZYTASZ
Inna || Shoto Todoroki x oc || BNHA
Fanfiction- Co tak wyjątkowego jest w niej czego nie ma we mnie?! - Ona jest i n n a. - I co w tym dobrego? Też jestem i n n a!!! - Ty tak mówisz, ona to pokazuje. Na przykład wtedy gdy smucą ją sprawy które nie mają z nią nic wspólnego, gdy nie boi się ogl...