+ Rozdział XIV +

3K 210 111
                                    

- Buuuu - westchnęła zmęczona Ochako. - To jest tak nudne i bez sensu.

- Ma sens - odpowiedziała Yaoyorozu, rzucając dziewczynie pewne siebie spojrzenie.

- Tak - dodał Izuku i ponownie wrócił do tłumaczenia jej kolejnych zagadnień.

- Myślę, że nie ma sensu bym tu była. Sprawiam tylko, że wasz poziom się zaniża - szepnęłam nie pewnie.

- Nie mów tak! - trójka dziewczyn, niemal jednoczenie walnęła w stół i wrzasnęła. Od czasu podzielenia się z nimi moją przeszłością, starały się być dla mnie jeszcze milsze, co było bardzo fajne z ich strony.

- Mają rację, dobrze zrobić sobie powtórzenie tego materiału raz jeszcze - mruknął Shoto, nie odwracając wzroku od książki.

- Zbliża się dwudziesta pierwsza - powiedziałam po dwudziestu minutach.

- Racja - skomentowała Kyoka, wstając i chowając zeszyty. - powinniśmy się zbierać.

Po tych słowach wszyscy zaczęli chować swoje rzeczy i powolnym krokiem ruszyli do drzwi.

- Musimy niedługo to powtórzyć. W końcu egzaminy, już za tydzień - powiedziała Ochako, jako ostatnia opuszczając mój pokój. Zamknęłam drzwi.

Jestem im wszystkim tak bardzo wdzięczna za to co robią. Pomagają mi pomimo tego co zrobiłam. Nagle usłyszałam walenie w drzwi.

- Fumi! - to był głos Sakury. Nie rozmawiałam z nią od czasu festiwalu.

Po chwili namysłu otworzyłam drzwi.

- Cze... - nie było mi dane dokończyć, bo szybko się wtrąciła.

- Zamknij się - popchnęła mnie. Całe szczęście, stało obok łóżko, bo mogłoby mi się coś stać.

Zignorowałam jej czyn i wstałam, jakby nigdy nic.

- Czy nie mówiłam, byś trzymała się od niego zdała?! Raz ze mną wygrałaś i myślisz, że jesteś świetna?! - krzyczała. Patrzyłam na nią obojętnie.

- Nie - wtrąciłam, przerywając jej wywód. - nie uważam się za lepszą. Szczerze, to uważam, że wciąż jestem słaba. - spojrzałam w podłogę. - ale napewno nie jestem gorsza od ciebie. Nie zamierzam go ignorować, tylko dlatego, że on podoba się tobie.

- To jest rozpoczęcie wojny! - wrzasnęła i zatrzasnęła drzwi.

Dopiero po chwili zrozumiałam co się stało.

- Jakiej wojny, on przecież nawet mi się nie podoba - mruknęłam siadając na łóżku.

~~~

- Fuuumi! - usłyszałam głos Ochako niosącej w ręce kartkę papieru. To najpewniej był jej wynik egzaminu. - Jestem dziesiąta w klasie! - powiedziała przytulając się do mnie.

- Ja jestem dwunasta - mruknęła Kyoka, zatrzymująca się obok nas. - Ale i tak nikt, nie przebije Momo.

Spojrzałyśmy na dziewczynę, która szła właśnie w naszą stronę.

- Która jesteś?! - wrzasnełam jednocześnie z szatynką. Zdezorientowana czarnowłosa patrzyła to na nią, to na mnie.

- Pierwsza - mruknęła niepewnie. Załamana Ochako padła na ziemię.

- Jak ja mam rywalizować z kimś takim? Powiedz Fumi, jak? - mamrotała bijąc się w głowę. Zaniepokojona jej stanem YaoMomo usiadła obok. Razem z Jiro patrzyłyśmy na nie z rozbawieniem.

- A ty? - rzuciła w końcu - która jesteś?

- Nie wiem - powiedziałam - właśnie szłam do nauczyciela, by się dowiedzieć. Na karcie nic nie mam zapisane. - wskazałam na papier, który trzymałam w dłoni - Właśnie, powinnam iść. Do zobaczenia! - dodałam oddalając się od nich.

Gdy stanęłam przed drzwiami do pokoju nauczycielskiego, czułam jak miękną mi nogi. Niepewnie zapukałam. Po chwili do moich uszu doszło niewyraźne słowo "Proszę". Powoli otworzyłam drzwi i wyszukałam oczami Midnight.

- Przepraszam - zaczęłam. Kobieta spojrzała na mnie - chciałabym się dowiedzieć, które miejsce zajęłam w rankingu klasowym z egzaminów. - kobieta na te słowa uśmiechnęła się promiennie.

- Racja, nie napisałam tego, prawda? - niepewnie kiwnęłam głową - to dlatego, że nie umiałam. - powiedziała. Patrzyłam na nią zdezorientowana - pewnie ma na to wpływ twoich kolegów z klasy wyżej, ale twoja wiedza była zdecydowanie większa niż nasza szkoła oczekiwała od uczennicy klasy pierwszej. Co więcej, możliwe, że byłaby również ponadprzeciętna jak na drugoklasistkę. Rozmawiałam o tym z dyrektorem, zaproponował bym przeniosła cię klasę wyżej, jeśli chcesz. - patrzyłam na nią jak w obrazek. Nie dokońca rozumiałam jej słowa.

- Jeśli dobrze zrozumiałam - zaczęłam - proponuję mi pani przeniesienie się do drugiej klasy?

- Tak. - odpowiedziała - Poza tym - dodała smutniej - Ta klasa nie należy do najwybitniejszej. Jej poziom jest niższy niż zwykle. Jedynie trójka uczniów, ma dobre oceny, cała reszta ledwie zdaje kolejne sprawdziany. Marnujesz się tu. - dopowiedziała posyłając mi ciepły uśmiech.

- Czy mogłabym się nad tym zastanowić?

- Jasne, masz czas do jutra.

Inna || Shoto Todoroki x oc || BNHAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz