+ Rozdział XVI +

3K 206 248
                                    

- Przepraszam, ale uznałam, że wolę zostać w pierwszej klasie - powiedziałam niepewnie. Zdziwiona kobieta uśmiechnęła się i przekręciła lekko głowę.

- Jesteś pewna?

- Tak. Dziękuję za propozycję, ale chyba nie jestem gotowa na coś takiego - lekko się ukłoniłam.

- Skoro tak, to mogę jedynie życzyć Ci powodzenia w tej klasie. - kobieta podrapała się po głowie i odeszła.

- Czyli jednak odmówiłaś? - zapytał Shoto, pojawiając się za mną. Kiwnęłam twierdząco głową.

- Tak. Nie zamierzam iść na skróty. Zostanę w mojej klasie, nie ważne jak ciężkie by to nie było i zrobię wszystko, by odpokutować za to co zrobiłam. Gdybym teraz poszła do drugiej klasy, byłoby to dla mnie jak poddanie się i przegranie z Sakurą i innymi osobami, które mnie nie lubią. Zamierzam im pokazać, że zostanę bohaterką, a one nie mają na to wpływu. Poza tym, jeśli pomogę moim kolegą z klasy się uczyć, jest szansa, że średnia naszej klasy wzrośnie i nie będzie potrzeby bym szła do klasy wyżej.

- Masz rację - na twarzy chłopaka pojawił się nieśmiały uśmiech. - powodzenia.

-Wielkie dzięki - na dźwięk jego słów serce zabiło mi szybciej. Z jakiegoś powodu, od czasu naszej rozmowy, myślę o nim znacznie częściej i na niektóre jego słowa reaguje inaczej niż bym chciała.

- Cześć Shoto! - usłyszałam za plecami, charakterystyczny głos Sakury.

- Cześć - twarz chłopaka ponownie przybrała wyraz obojętności. Dziewczyna rzuciła mi przelotne spojrzenie.

- Czy chciałbyś pójść ze mną do kina po szkole? Bardzo proszę - spojrzała na niego błagająco - kupiłam dwa bilety, ale moja przyjaciółka powiedziała, że nie ma czasu i nie mam z kim iść. - Mój wzrok wędrował z dziewczyny, na Todorokiego i zastanawiałam się co powinnam zrobić. Byłam naprawdę wkurzona na różowo-włosą, ale nie do końca byłam pewna za co konkretnie.

- Sorki, ale raczej nie. Jestem zajęty. Zbliżają się wakacje, może wtedy. - mruknął i odszedł. Spojrzałam na Sakurę triumfalnie, a potem pobiegłam za nim.

To co robię, chyba nie do końca jest zgodne z moim planem, ale w klasie przecież istnieje ktoś poza nią, nie?

- Fumiś!!! - usłyszałam głos Ochako, która już po chwili miała mnie w swoich objęciach. - w końcu wolność. Jeszce tylko ten tydzień i przerwa!

Zaraz za nią podeszły do nas Kyoka i Momo.

- Proponuję wycieczkę do mojej willi nad morzem. - odwróciła się w stronę Shoto - ty też możesz pojechać z nami jeśli chcesz.

- Uważam, że fajne byłoby zabrać również Deku, Kirishime, Denkiego - zaczęła wyliczać Uraraka.

- Jak duża jest ta willa? - rzuciła Jiro, patrząc na szatynkę z rozbawieniem.

- Około piętnastu pokoi z łazienkami, trzema kuchniami oraz basenu. - mruknęła Yaoyorozu. Spojrzałyśmy na nią, a nasze gałki oczne omal nie wypadły. Dziewczyna nie rozumiała o co mam chodzi.

- Może od razu weźmy całą klase, nie Ocha? - zaśmiała się fioletowowłosa.

- Czemu nie.- mruknęła Momo.

- To był żart.

- Ja uważam, że to spoko pomysł - wtrąciła brązowooka.

- Ja też, o ile nie macie problemu, że pojadę z wami - dodałam.

- Czyli tylko ja myślę racjonalnie. - skomentowała Kyoka, ale po chwili również się zgodziła. - skoro Momo nie ma nic przeciwko, to spoko.

--------

Głupio mi trochę  T_TPlus ultra!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Głupio mi trochę T_T
Plus ultra!

Inna || Shoto Todoroki x oc || BNHAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz