Wczoraj zrobiłam sobie „skok" w przeszłość.
Przejrzałam stare zdjęcia, filmiki i te wszystkie nagrania są takie nie realne.
Mam wrażenie, ze to się nie wydarzyło, że tego nie było, a to nie jestem ja tylko zupełnie inna dziewczyna.Do tego wszystkiego skłonił mnie wczorajszy dzień.
Mianowicie wybrałam się na zakupy z bratem i jego dziewczyną.
Najbardziej niesamowite było dla mnie to, że w ogóle nie martwiłam się tym jak spalę obiad. Kompletnie nie miało to dla mnie znaczenia.
Koleją niesamowitą rzeczą, była wolna głowa, która nie martwiła sie tym, co będzie jak nie wrócimy do domu na konkretną godzinę, a kolacje będę musiała zjeść później.Niby normalne, ale dla mnie nowe i cudowne, a jeszcze lepsze jest to, że ten stan trwa drugi dzień
A takie dni zdarzają się coraz częściej.
CZYTASZ
Nowy początek
SpiritualOgnisty feniks rodzi się z popiołu. Jestem jak ten feniks, upadam na dno po to żeby móc się urodzić na nowo. JESTEM, a więc żyję. Życie daje mi kolejną szansę.