27 maja

54 9 2
                                    

Waga?
Przestała mieć znaczenie.

Kalorie?
Powoli przestaję liczyć.

Ciężkie chwile?
Zdarzają się. Podejrzewam, że nie znikną na dobre, ale będą coraz rzadsze.

Myśli anorektyczne?
Kiedy w głowie słyszę krzyk „Nie możesz!" Pokazuje im, że mogę i jem.

Zaczynam jeść normalnie. Nie boję się mięsa smażonego na oleju, przełamuję sie do słodyczy.

Koniec z ograniczeniami. Przebiłam mur. Wyszłam na wolność.

Modlę się, żeby kiedyś być pewna słów, że wygrałam.

Dzisiaj mogę krzyczeć FUCK OFF ANNA.
Dzisiaj mogę krzyczeć JESTEM WOLNA.
Dzisiaj krzyczę WYGRYWAM.

Witaj świecie.
Witaj ŻYCIE.

Nowy początek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz