Dwa dni temu byłam odwiedzić kuzynkę.
Po „przebudzeniu" ciężko było mi się pogodzić z myślą, że jest po ślubie i ma dziecko.Dzisiaj już ogarniam rzeczywistość. Wiem co, gdzie się dzieje.
Dzisiaj już jestem pogodzona z rzeczywistością.Pogodziłam się z tym, że przyjaciel z dzieciństwa zaręczył się pod moją „nieobecność"
Pogodziłam się z tym, że kuzyni z którymi byłam blisko, wyjechali.
Jeden ma pracę i mieszkanie w Krakowie,
Drugi wyjechał za pracą do Szwecji.W końcu też pogodziłam się z dorosłością kuzynki, która w mojej głowie wciąż miała 12 lat.
„Przespałam" okres kiedy z nastolatki stałam się dorosłą kobietą.
Tego czasu nie ma w mojej głowie.Tego czasu już nie odzyskam.
CZYTASZ
Nowy początek
EspiritualOgnisty feniks rodzi się z popiołu. Jestem jak ten feniks, upadam na dno po to żeby móc się urodzić na nowo. JESTEM, a więc żyję. Życie daje mi kolejną szansę.