Obudziłam się rano, przytulając się do czegoś, chociaż po chwili ogarnęłam że był to Karl, który zresztą również mnie przytulał. Czułam się dobrze ale w tym samym czasie trochę zestresowana. Z tego co zauważyłam, to leżeliśmy na kanapie w salonie. Wstałam powoli, tak żeby nie obudzić bruneta. Weszłam do kuchni i zamarłam. Stał tam Clay, Quackity, Sapnap i George. Wszyscy pili kawę i żywo o czymś rozmawiali.
-Jak tam się spało y/n?- zapytał Alex odkładając kubek z kawą
-Dobrze, a jak tobie?- odpowiedziałam, udając że nie wiem o co chodzi.
-Na pewno dobrze Ci się spało, w końcu spałaś z Karlem.- uśmiechnął się
-Tak, ale było to nie planowane.-
-To jak się tutaj znaleźliście?-
-W nocy nie mogłam spać, więc zeszłam tutaj na dół żeby napić się wody i okazało się że Karl również ma problem z zaśnięciem, więc włączyliśmy sobie film i jakoś się stało że oboje zasnęliśmy.-
-Powiedzmy że Ci wierzę.-
-Macie jakieś plany na dzisiaj?- Zapytałam.
-Pomyślałem że moglibyśmy zrobić stream'a razem z tobą, oczywiście jeśli chcesz.- powiedział Quakity.
-Oczywiście że bym chciała.- oznajmiłam.
-A co takiego będziemy robić na tym Streamie?-
-Chciałbym zrobić Cooking Stream, ale nie wiem co takiego ugotować.-
Wszyscy siedzieli chwilę w ciszy i się zastanawiali.
-Możemy spróbować zrobić polskie pierogi.- Zaproponowałam po dłuższej chwili.
-Jezuu! Polskie jedzenie?! Oczywiście że tak!- Zawołał Sapnap i wszyscy wybuchli śmiechem.
Po chwili udałam się na górę żeby się przebrać i ogarnąć, ponieważ przed Stream'em miałam się jeszcze udać z Karlem do Scate Parku. Ubrałam więc czarne dżinsy i do tego biały sweter z krowami. (Od autorki: Chyba wiecie o który mi chodzi.) Potem poszłam do łazienki gdzie rozczesałam włosy i umyłam zęby. Gdy byłam już ogarnięta to zeszłam na dół gdzie czekał już na mnie również gotowy Karl. Podał mi jedną deskę, a drugą wziął pod pachę.
Szliśmy po ulicach śmiejąc się i przy tym wygłupiając. Po 30 minutach byliśmy już na miejscu. Było tam dosyć dużo ludzi, ale przy Kalu nie odczuwałam takiego dużego stresu niż gdybym była tu sama. Karl zaczął tłumaczyć mi wszystkie zasady i tak dalej. Po chwili stałam już na desce chwiejąc się i uważając żebym się tylko nie wywaliła. Po chwili byłam już dosłownie sekundę przed spadnięciem kiedy Karl złapał mnie w biodrach, żebym się nie wywaliła. Poczuła dreszcz przechodzący przez moje ciało.
Po jakiejś godzinie postanowiliśmy wrócić już do domu. Po drodze zaszliśmy jeszcze do sklepu żeby kupić potrzebne składniki do zrobienia pierogów. Gdy staliśmy przy półce z mąką, to podeszły do nas dwie dziewczyny.
-Można zdjęcie?- Zapytały.
-Jasne.- Odpowiedział Karl.
Ja odeszłam kawałek dalej i wybrałam odpowiednią mąkę, podczas kiedy Karl robił zdjęcia z fankami.
-A ty jesteś jego dziewczyną?- Zapytała się jedna, podchodząc do mnie.
-Nie. Ja i Karl jesteśmy tylko przyjaciółmi.- zaczerwieniłam się.
-Jak uważasz. Ja nie wierzę w przyjaźń damsko-męską.-
-No widzisz, a ja tak.- uśmiechnęłam się lekko, odchodząc w stronę kolejnej półki.
TIME SKIP
Byliśmy już w domu i chłopaki przygotowywali sprzęt na stream'a. Ja i George przygotowywaliśmy wszystkie miski i inne potrzebne rzeczy do gotowania. Po chwili Quakity rozpoczął Stream'a, a Dream usiadł za kamerą, żeby nie było widać jego twarzy.
-Cześć Chat! Jak widzicie mamy dzisiaj specjalnego gościa, y/n!- powiedział Alex potrząsając mnie lekko za ramiona.
-Cześć Chat!- pomachałam do kamery.
-A z racji z tego że y/n jest z polski, to dzisiaj będziemy robić polskie danie, czyli pierogi!- zaśmiał się Quackity.
Zaczęliśmy więc przygotowywać ciasto z mąki. W pewnym momencie zostałam opsypana mąką przez Karla i tak rozpoczęła się bitwa na mąkę. Potem zaczęliśmy robić chwarsz i tak dalej, i kiedy pierogi się już gotowały to Sapnap postanowił poodpowiadać na pytania z Doneyt'ów.
-Skąd znacie się z y/n?- przeczytał pytanie Nick
-Długa historia.- odpowiedziałam krótko.
-Czy y/n jest w związku?-
-Nie i jestem z tego bardzo zadowolona.- odparłam i zaczęłam wyciągać pierogi z garnka.
Podałam każdemu na talerzu.
-O mój boże! To jest przepyszne!- Zawołał Sapnap a wszyscy inni mu przytaknęli. Uśmiechnęłam się na reakcje chłopaków.
Po chwili George podszedł do garnka i nałożył sobie kolejne 5 pierogów. Wszyscy inni postapili tak jak on.
-Nie jedzcie tak dużo bo inaczej nie zostanie nic na później.-
-Dorobi się- odparł Dream.
-Jeśli masz ochotę robić wszystko od początku, to proszę bardzo.- schowałam talerz do zmywarki.
Rozmawialiśmy jeszcze chwilę z chatem i zakończyliśmy Stream'a.
-Musimy to kiedys powtórzyć.- Powiedział Karl
-Następnym razem możemy spróbować zrobić cos innego.-
-Co takiego?-
-Na przykład gołąbki.-
Chłopacy spojrzeli na mnie dziwnie a ja zaczęłam się śmiać.
-Spokojnie to nie są prawdziwe gołębie!-
Wszyscy odetchnęli z ulgą.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
710 słów <3
Miłego dnia/nocy.
CZYTASZ
~~Karl x reader~~/ Do you Love me?
FanfictionWe love you, Karl. !TW! Samookaleczenie. W skrócie: From Friends to lovers. Rozpoczęcie: 03.02.2022 Zakończenie: 10.04.2022