Szłam ulicami i słuchałam muzyki, gdy w pewnym momencie mój telefon się rozładował. No super. Dobra nie ważne, zjem se śniadanie i pójdę znowu do domu. Weszłam do tej samej kawiarni, gdzie praktycznie poznałam chłopaków. Usiadłam przy stoliku i zamówiłam Matcha Latte oraz kawałek ciasta. (od autorki: Tak wiem, bardzo zdrowe śniadanie. XD). Po chwili zamówienie przyszło i wszystko było oczywiście przepyszne. Jadłam se i piłam Matche, gdy po chwili zauważyłam coś niepokojącego za oknem. Szedł tam Adam w stronę kawiarni. Poczułam jak narasta we mnie panika. Od razu pognałam do toalety. Weszłam do łazienki i zobaczyłam dziewczynę mniej więcej w moim wieku. Dobra Y/N dasz radę. Gadanie do obcych ludzi nie jest aż takie straszne.
-Prze..przepraszam bardzo. Czy mogę zadzwonić do kogoś z twojego telefonu? Jest to bardzo ważne.-
Dziewczyna uśmiechnęła się lekko i podała mi telefon.
-Będę czekać przed łazienką, żeby dać Ci chwilę prywatności.- Dziewczyna wyszła zostawiając mnie samą.
Zaczęłam wystukiwać numer Karla, bo mam bardzo dobrą pamięć, jeśli chodzi o numery telefonów. Zadzwoniłam, ale Karl nie odebrał.
-Jezu, Karl błagam odbierz.- Wyszeptałam do siebie po polsku.
Zadzwoniłam jeszcze raz i kiedy już traciłam nadzieję to w końcu odebrał.
-Halo? Dzień dobry. Kto mówi?- Usłyszałam zaspany głos w słuchawce.
-Karl? Karl! Jejku, dobrze że odebrałeś!-
-Y/N? !Gdzie jesteś? Co się stało?-
-Wyszłam rano do kawiarni, w której się poznaliśmy, żeby zjeść śniadanie w kawiarni, ale przyszedł tu Adam i nie wiem co mam zrobić.- Poczułam jak głos mi się załamuje, ponieważ łzy zaczęły spływać mi po policzkach.
-Hej! Spokojnie nie płacz. Zaraz się ubiorę i tam do Ciebie przyjdę, ok? Powiedz mi tylko jeszcze czemu dzwonisz z innego telefonu?-
-Mój się rozładował.-
-Ok. A gdzie teraz jesteś? W sensie w tej kawiarni?-
-W łazience.-
-Oki. To wyjdź po prostu i udawaj że nic się nie dzieję. Postaram się być jak najszybciej.- Mówiąc to rozłączył się.
Ja wymyłam szybko twarz wodą i wyszłam z łazienki oddając dziewczynie telefon i dziękując za pożyczenie telefonu. Szukałam wzrokiem Adama i zobaczyłam go przy ladzie, najwidoczniej zamawiając coś na wynos. Tak jak Karl mi powiedział, olałam go i udałam że nic się nie dzieję. Usiadłam więc znowu do swojego stolika i zaczęłąm dalej pić kawę.
-O hej! Dawno się nie widzieliśmy.- Usłyszałam jego głos.
Serce mi zamarło. Po prostu stanęłó. Odwróciłam głowę i zobaczyłam stojącego przy moim stoliku i uśmiechającego się szeroko. Grzecznie wstałam i podałam mu ręke. Po chwili znowu usiadłam do moejgo stolika a on zrobił to samo, czego sobie w ogóle nie życzyłam.
-Więc co tam u Ciebie?- Zaczął rozmowę. Nie miałam najmniejszej na to ochoty, ale zignorowałam to.
-Wszystko ok.- Powiedziałam popijająć kawę.
Karl gdzie ty jesteś? Błagam pośpiesz się! Gestem ręki zawołałam kelnerkę żeby zapłacić. Ona podeszła a ja zapłaciłam. Kelnerka zabrała brudne naczynia, i bez słowa się oddaliła.
-Już idziesz? Myślałem że chwilę porozmawiamy.- Złapał mnie za rękę widząc całą sytuację.
-Tak na prawdę czekam na kogoś. Ma tu przyjść i chcielismy razem gdzieś pójść.- Wyrwałam rękę z jego i tylko się uśmiechnęłam.
-Aha. Tak w ogóle, słyszłam że już nie pracujesz w naszej firmie, chociaż nawet nie zaczęłaś w niej pracy.-
-Tak, jakoś tak się złożyło.- Spojrzałam znowu na drzwi, miejąc nadzieję że Karl zaraz tu będzie.
-W ogóle powinniśmy się jeszcze razem spotkać, może dasz mi swój numer telefonu?- Zapytał wyciągając komórkę z kieszeni.
-Niestey mój telefon jest rozładowany, a telefonu nie pamiętam na pamięć.-
-Twój telefon jest rozładowany, tak?- Powiedział to głosem pełnym dziwnej i przerażającej nadziei.
I wtedy do lokalu wszedł Karl. Zobaczył mnie i szeroko się uśmiechnął. Podszedł do stolika, a ja wstałam i się do niego uśmiechnęłąm.
-W końcu jestem! Możemy już iść!- uśmiechnął się do mnie, a Adama zmierzył lodowatym spojrzeniem.
Szybko ubrałam płaszcz i wzięłam swoje rzeczy i wyszliśmy z kawiarni zapominając całkiem o moim byłym współlokatorze.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
611 słów <3
Miłego dnia/nocy. :]
CZYTASZ
~~Karl x reader~~/ Do you Love me?
FanfictionWe love you, Karl. !TW! Samookaleczenie. W skrócie: From Friends to lovers. Rozpoczęcie: 03.02.2022 Zakończenie: 10.04.2022