~27~

222 9 0
                                    

Zakończyliśmy stream'a i wszystko sprzatnelismy. Po chwili była już 20.00. Kiedy miałam iść już na górę to nagle zatrzymał mnie Karl.

-Powiedziałem że idziemy razem na łąkę.- pociągnął mnie za rękę i wyprowadził z domu.

-Ok, ale chyba potrafię sama chodzić.-

-Nie potrafisz.-

-Ok, jak uważasz.-

Szliśmy tak w stronę łąki trzymając się za ręce. Ciepło z jego ręki przechodziło na mnie co było cudownym uczuciem. Zaczęło się robić trochę ciemno i na niebie pojawiały się gwiazdy oraz pojawił się księżyc. Niebo było kolorów niebieskiego i fioletowego co wyglądało cudownie. Doszliśmy na cudowna łąkę, ale coś było inaczej niż wcześniej. Na drzewie były porozwieszane lampki, a pod rośliną leżał koc.

-Teraz będziemy mogli pooglądać gwiazdy. Bo dzisiaj w nocy ma być piękne niebo.- uśmiechnął się szarooki.

-I ty to zrobiłeś dla mnie, Karl?-

-Oczywiście Y/N. Taka osoba jak ty zasługuje na niespodzianki. Mam tutaj nawet plecak z jedzeniem i piciem.- Karl już chciał odejść i mi pokazać swój plecak, gdy się na niego rzuciłam i mocno przytuliłam.

-Dziekuje Karl, dziękuję.- wyszeptałam i poczułam jak pojedyncza łza spływa mi po policzku.

-Hej, ale czemu ty płaczesz?-

-Bo się tak strasznie cieszę.-

Spojrzeliśmy sobie przez chwilę w oczy. Jego oczy były tak cudowne że nie mogłam się oderwać. Po chwili jego wzrok spadł a moje usta. Uśmiechnęłam się lekko, żeby dać mu znak. I wtedy mnie pocałował. Jego pocałunków był lekki i cudowny. Czułam się wyjątkowo. Jego ręce powędrowały na moją talię, a moje wczepily się w jego włosy.

Po chwili się od siebie oderwaliśmy ciężko dysząc. Spojrzałam na niego, a on na mnie. Staliśmy tak chwilę w ciszy. Nagle Karl podszedł do lampek i je zgasił, przez co zrobiło się ciemno. Spojrzałam na niebo i rzeczywiście było przecudownie. Podeszłam do Karl'a i się w niego wtuliłam.

-Y/N?-

-Mhm?

-Bo tak jakby wiesz. Ehmm. Bo się właśnie pocałowaliśmy i chciałem się spytać czy ehmmm no chciałabyś być moja dziewczyną?-

Odsunęłam się od niego i się nie odezwałam. Po prostu go znowu pocałowałam.

-Czy to oznacza tak?-

Zaśmialismy się razem i następnie usiedliśmy na kocyku. Przytuliłam się do mojego chłopaka i w ciszy oglądaliśmy gwiazdy. Siedzieliśmy sobie tak przez bardzo długi czas, kiedy w pewnym momencie poczułam jak kompletnie odpływam. Do tego robiło mi się trochę zimno.

-Chcesz moją bluzę?-

-Hmh?-

-Masz- mówiąc mi to podał mi swoje ubranie, a ja je powoli ubrałam.

Przytuliłam się do bruneta i po 5 minutach zasnęłam.

___________________________________________

403 słów :3.

Sorry że taki krótki rozdział.

~~Karl x reader~~/ Do you Love me? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz