25

490 40 27
                                        

Najpierw spojrzałaś na Jay'a, który uśmiechnął się do ciebie szeroko, następnie na Jungwon'a, stojącego bez ruchu aż w końcu twój wzrok skierował się na Jake'a. Ten co jakiś czas zerkał na Jay'a, jakby nie wiedział, co powiedzieć. Podniosłaś się i zbliżyłaś się do chłopaka. Pierwsze co zrobiłaś, to mocno się w niego wtuliłaś. Położyłaś dłoń na jego karku i patrzyłaś w jego oczy tak samo, jak wtedy, gdy wszystko przerwał wam Jungwon, ale tym razem wiedziałaś, że wszystko się uda. Na twarzy Jake'a pojawił się uśmiech, a ty w końcu pocałowałaś go w usta.




– Kocham cię – chłopak objął cię mocno

– Tak jak ja ciebie – oddałaś mu uścisk i patrzyłaś na Jungwon'a, który pokazał ci kciuki w górę

– Nareszcie to powiedziałeś – Jay stanął i otoczył ramionami waszą dwójkę




W całym grupowym przytulaniu brakowało tylko Jungwon'a. Wszyscy spojrzeliście na niego, kiedy ten patrzył na swój telefon.




– Może też dołączysz? – zaczął Jay

– Jeśli nalegacie – chłopak od razu wbiegł między ciebie a Jay'a i z całej siły was uścisnął




Jake patrzył na ciebie i pocałował cię w głowę. Zrobił to, czego najbardziej pragnęłaś w ciągu ostatnich dni. Wszyscy usiedliście na kanapie, a ty myślałaś, czy nie powiedzieć mamie Jay'a o tym, że jest w mieście.




– Chciałem zaprosić tutaj jeszcze Sung-hoon'a, ale bałem się, że znowu mu dowalisz – Jake skierował się do Jungwon'a

– Pobiłeś kogoś? – Jay był zaskoczony słowami przyjaciela

– Ale tylko dlatego, że kręcił się przy [Y/N]. Gdyby nie to, nawet bym się do niego nie odezwał – Jungwon kręcił głową

– Jay, może dobrze będzie, jeśli powiesz swojej mamie, że tu jesteś? Ona martwi się o ciebie – zmieniłaś temat i miałaś nadzieję, że ten nie będzie o to zły

– Pójdę do niej jutro. Dzisiaj jestem już zmęczony całą podróżą. Muszę jeszcze znaleźć jakiś hotel, żeby przespać tą noc – odpowiedział ci, po czym oparł się o oparcie kanapy

– To może [Y/N] zostanie u Jake'a, a ty w jej domu? – Jungwon wtrącił się do rozmowy i zaproponował swój pomysł

– Jeśli chcesz, to możemy tak zrobić – poparłaś słowa sąsiada

– No dobrze, ale tylko tą noc. Więcej nie – Jay zgodził się na propozycję Jungwon'a




W ciągu godziny odjechał twój sąsiad, zaraz po nim Jay, kiedy dałaś mu klucze od domu. Jake odprowadził go do drzwi, a kiedy wrócił do ciebie był już bardziej rozluźniony i złączył wasze usta w pocałunek.




– Zostań ze mną na zawsze – szepnął ci do ucha

– Zostanę, zostanę. Cieszę się, że w końcu mogłam cię pocałować – bawiłaś się jego włosami, kiedy ten leżał przy tobie

– Sung-hoon jeszcze o niczym nie wie. Zaproszę go jutro i powiemy mu o tym, dobrze? – Jake wtulił się w ciebie i złapał za twoją dłoń

– Na jutro umówiłam się z tym przyjacielem Jungwon'a. Może da mi spokój – westchnęłaś na myśl o spotkaniu z chłopakiem

– A musisz iść? – zapytał, a ty uśmiechnęłaś się lekko do niego

– Jesteś zazdrosny? – odpowiedziałaś mu pytaniem na pytanie

𝐌𝐀𝐓𝐄𝐒  𝘴𝘪𝘮 𝘫𝘢𝘦𝘺𝘶𝘯Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz