Epilog

48 5 0
                                    

Po kilkunastu wschodach słońca byłem już zdrowy. Pamiętałem doskonale, naszą finałową walkę. Odetchnąłem z ulgą. Na ostatnim zgromadzeniu doczekałem się naprawdę wielu pochwał ze strony innych klanów. Wreszcie będzie spokój. Jednak bolało mnie serce od środka. Nakrapiany Liść wyjaśniła, dlaczego. Musiałem... iść porozmawiać z Liliowym Kwiatem.

Wyjaśniłem Lwiej Gwieździe po co idę, że zamierzam wrócić na stałe do Klanu Pioruna. Skinął twierdząco pyskiem, więc bez zbędnego gadania zniknąłem w gęstwinie lasu. 

Powtórka z rozgrywki: patrol.

-Liliowy Kwiecie?- spytałem.

-Sprytna Wichura?- miauknęła zdziwiona- Bałam się o Ciebie! Tak samo jak Płomyczek. Niedługo zostanie uczniem. 

-Nie przyszedłem tu bez potrzeby. Muszę Cię o coś zapytać...

-Tak?

-Chciałabyś ze mną wrócić do Klanu Pioruna? Rozmawiałem już z  Wysoką Gwiazdą... Wyraził zgodę....

Piękna kocica miała nieokreślony wyraz pyska. 

-Nie zostawisz mnie?-miauknęła nieobecna.

Liznąłem ją między uszami.

-Nigdy... 

Zaczęliśmy się wspólnie miziać. 

Później wróciliśmy do domu- Nowego.

Kotka była początkowo lekko przytłoczona, ale po kilku spędzonych tam wschodów, przyzwyczaiła się. 

Płomyczek, a raczej Płomienna Łapa stał się naszym synem. Z tego co widzę podoba mu się, Cętkowa Łapa. 

Rozżarzone Serce i Paprociowe Futro, doczekali się swoich uczniów. Piaskowa Burza na początku łkała, wiedząc, że raczej nie zostaniemy partnerami. Ale zaczęła ją lubić.

Pewnego dnia po wspólnym posiłku powiedziała mi coś, co mnie wyjątkowo zaskoczyło:

-Sprytna Wichuro, chcę ci coś powiedzieć....

***


Witajcie! I tak właśnie kończy się pierwszy tom o Sprytnej Wichurze. Mam dla was wyzwanie, challenge- jak zwał tak zwał. Jeżeli pod każdym rozdziałem będzie około 100 wyświetleń i 50 gwiazdek będzie 2. Wszystko zależy od was :)

A jeżeli będzie wszystkiego łącznie po 150( oprócz komentarzy) - ukaże się,, Obrońcy. 

Wątki wycięte:

Jak wiecie w każdej książce pojawia się wiele poprawek. Nie które wątki są zachowane, inne wywalane:

-Wiecie, jak ciężko było wymyślić jakieś sensowne imię uczniowskie dla Łatka? Na samym początku możecie ciągle gdzieś jeszcze doczytać się tego. Miał się zwać Łaciata Łapa- a później Łaciata Skóra- ale w Wojakach już taki kot jest więc.... później zwać się miał Gwiezdna Łapa- Gwiezdny Zmierzch. Ale sobie myślę tak; jakby został przywódcą, to jak by się nazwał? Gwiezdna Gwiazda?  Później pojawiły się trzy potencjalne imiona: ostatecznie dostał imię; Sprytna Łapa- Sprytna Wichura

-Łacio miał od razu dołączyć do klanu

-Tygrysi miał próbować przeciągnąć Łatka na swoją stronę, widząc jego potęgę

- Kuczek i Nakrapiana mieli zginąć kiedy kocięta zostają porwane.

- Żółty Kieł miała nie odchodzić do Klanu Gwiazdy

- To Rozżarzona początkowo miała wpaść pod koła, z powodu swojej ciekawości, nie Prędki.

- Lwie Serce miał nie zostać przywódcą, a nawet jeśli to ustąpić miejsca Ognistemu Sercu

- Łacio początkowo miał nie mieć żadnej partnerki

-Sprytny miał być do końca z Luną, ale żeby było ciekawiej, zmarło jej się.

- Płomyczek także miał zginąć, ze swoją matką, ale tak jakoś szkoda mi go było...

-Długi Ogon  miał zawsze stać po stronie zła, ale zrobiło mi się go żal

-Piaskowa i Zakurzony mieli być mianowani po tej wojnie przed rozdziałem ,,Ćwiczenia Walk"

-Szary i Łatek na zawsze mieli mieć do siebie urazę

Edit: 

-Kruczy miał na początku nazywać się albo: Krucze Skrzydło, albo Kruczy Pazur.

-Zakurzonemu dałam inne imię z uwagi, że uważam że taki drugi człon imienia: Skóra czy Futro zostaje dane w ostateczności. Nie oznaczają one nic ciekawego o wojowniku, a możesz je dać do każdego członu imienia: Klonowa Skóra, Mchowe Futro, Krucza Skóra, Ogniste Futro, Szara Skóra, Pojedyncze Futro itd. Rozumiecie?

-Piaskowa miała mieć zmieniony człon, ale ostatecznie się tego nie doczekała.

To chyba tyle. 

Do zobaczenia ! Mam nadzieję :)

Wojownicy- Ścieżka Sprytnej WichuryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz