W ułamku sekundy wypowiedział zaklęcie, a zaraz potem różdżka wyleciała z jego dłoni, odbijając się od sufitu i lądując tuż przed czerwonym ze złości Ronem, który rzucił zaklęcie rozbrajające. Magiczny promień minął głowę Zabiniego dosłownie o kilka cali.
– Odbiło ci?! Mówiłem przecież, że masz dać mu spokój! – krzyknął Weasley.
– On obściskiwał się z twoją siostrą! – Harry oskarżycielsko wskazał Diabła palcem.
Hermiona wstrzymała oddech, doskonale wiedząc, że Ron strasznie się wściekał o kontakty Ginny z facetami. Jednak Rudy spojrzał jedynie na Ślizgona surowo, po czym, wyraźnie siląc się na obojętność, wzruszył ramionami.
– To jej sprawa. Nie powinieneś się w to wtrącać – poinformował gorzko przyjaciela.
Harry spojrzał na niego z niedowierzaniem.
– Dość tego! Mam dość tej całej nienawiści – zaszlochała Ginny.
Diabeł wciąż obejmował ją jednym ramieniem, patrząc spode łba na zbawcę magicznego świata.
– Zaraz będą święta, a to czas, gdy ludzie sobie wybaczają. Nie powinniśmy tego dłużej ciągnąć. Pogódźmy się wszyscy. Proszę... – Ruda wciąż zalewała się łzami, ale jej przesłanie zabrzmiało naprawdę wstrząsająco.
Zabini miał zaciętą minę, ale ku zdziwieniu wszystkich wyciągnął swoją dłoń w stronę Pottera.
– Tylko dlatego, że Wiewiórka mnie prosi – mruknął przez zaciśnięte zęby.
Harry spojrzał na niego nieprzyjaźnie, ale uścisnął jego dłoń ze słowami:
– Robię to tylko dla Ginny.
Ruda otarła łzy z twarzy i sama też wyciągnęła dłoń do Pottera. Chłopak chwycił ją, patrząc jej prosto w oczy, ale ona sama szybko opuściła wzrok i obróciła się w stronę swojego brata.
– Ron, ty też. Pogódź się z Hermioną i Draconem – poprosiła.
Weasleyowi lekko opadła szczęka. Niepewnie spojrzał na Gryfonkę i blondyna, którzy wciąż trzymali się za ręce. Hermiona wiedziała, jak trudna to dla nich wszystkich chwila, ale postanowiła spełnić prośbę Ginny. Puściła Malfoya i podeszła do Rudego. Chłopak pierwszy wyciągnął swoją dłoń.
– Przepraszam cię, Miona... Za wszystko... – wyszeptał i widać było, że jest mu naprawdę przykro.
– Ja też przepraszam – odpowiedziała cicho i odsunęła się na bok, wiedząc, że teraz może wydarzyć się dosłownie wszystko, bowiem Smok wcale nie wyglądał na chętnego, by pogodzić się z Weasleyem. Jednak to Ron zdecydował się zrobić pierwszy krok. Brązowowłosa patrzyła na Ślizgona z oczekiwaniem, mając jednocześnie nadzieję, że arystokrata nie odwróci się zaraz na pięcie i nie pójdzie sobie w siną dal. Draco mimo oczywistej niechęci i pogardy uścisnął mocno dłoń Ronalda. Hermiona zauważyła, że rudzielec powiedział coś do niego, a Smok od razu odpowiedział, nie usłyszała jednak co.
***
– I tak uważam, że na nią nie zasługujesz – szepnął Weasley tak, by nikt poza Draco nie mógł go usłyszeć.
– Goń się, rudy szczurze – odpowiedział Malfoy, miażdżąc palce Gryfona w uścisku.
Chłopcy patrzyli na siebie z ewidentną nienawiścią, ale dla pozostałej trójki obserwatorów wyglądało to, jakby naprawdę się pogodzili.
– Dziękuję wam – wyszeptała Ginny.
Złapała Hermionę pod ramię i pociągnęła ją w stronę ich przedziału. Chłopcy też postanowili jak najszybciej się rozejść, bowiem istniała groźba, że jeśli dłużej zostaną w swoim towarzystwie, to cienka nić porozumienia, jakie zostało zawiązane pomiędzy nimi, może szybko pęknąć.
CZYTASZ
Dramione - Dwa Światy [Zakończone]
FanfictionTytuł: Dramione - Dwa Światy Fan Fiction na podstawie cyklu książek J.K.Rowling Podtytuł: Przyjaźń jest podstawą każdej miłości Publikacja prologu: 16.11.2012 Publikacja epilogu: 28.05.2013 Ilość rozdziałów: 40 Tematyka: Dramione powojenne - szkolne...