Przychodził prawie codziennie. Siadał na kanapie, obejrzeć mecz.
Co tydzień miał próby w moim garażu.Przychodził, mówiąc przywitanie, które codziennie odtwarzałam
jako kołysankę przed kolejnym snem.Przychodził, aby poszukać zrozumienia, dobrej rady. Wyładowywał
się na muzyce, w której podkładał swoje marzenia.Przychodził tak często, aż stałam się rutyną. Zwykłym obiektem,
który rzadko zauważa, to boli.Przychodził ze swoją nową dziewczyną, a ja patrzyłam na to z bólem
jak ją całował, traktował jak księżniczkę.A ja nie mogłam nic z tym zrobić. Bo to był przyjaciel mojego brata.
________________________________________
Mamy prolog!
Jak wam się podoba?
CZYTASZ
A friend of my brother || l.h
Fanfiction"Przychodził ze swoją nową dziewczyną, a ja patrzyłam na to z bólem jak ją całował, traktował jak księżniczkę. A ja nie mogłam nic z tym zrobić. Bo to był przyjaciel mojego brata." _______________________________________________ Opis to urywek prolo...