Rozmowa z Michaelem ( bo tak miał na imię wampir ) trwała kilkanaście godzin .Nim się obejżałam , był już ranek .
Dowiedziałam się że wampirem jest od kilku dni i nie wie nic a nic na ten temat. Przemieniła go jego już była dziewczyna .Miał wszystko . Pieniądze. Ładny wygląd . Tłum dziewczyn ubiegających się o jego względy .
Odwiuzł mnie do domu . Wpuściłam go do sirodka . Zapomniałam o jednym . Mamy gości .
Przywudca watahy złotego jelenia zaczoł warczeć na Michaela .
-Sprubuj go tknąć a powieszę cię za coś co cię zaboli .- Ostrzegłam .
-Wpusczasz wampira do domu ?- Zapytał wilkołak .
-Tak .
Alfa wyszedł z pokoju .
-Rozgość się .Możesz tu zostać tak długo jak tylko chcesz .- Powiedziałam do wampira .
Michael żucił się na pomarańczową kanapę .
-Tylko zdejmij buty !- Warknełam .
-Dobra dobra .-Powiedział podnosząc ręcę w geście obronnym .Reszta dnia mineła super . Nawet bardzo super nawet flirtowałam z Willem .Oczywiście coś musiało popsuć mi chumor .
Przed dobem zaparkowała dobrze mi znana furgonetka .Z jej wnętrza wyszedł Paul , następne zauważyłam Eliz a za nią szła ... Zabiję Paula ! Za Eliz szła Lena , jak zwykle w rękach trzymała stos książek . Pamiętam jak próbowała mnie zachęcić do czytania .Popatrzałam złowrogo na Paula .
On widząc moje złowrogie spojżenie powiedział :
-Wiesz że ma znamię na kostce ?
-Co ?! -Zapytałam
Jeśli ma takie znamię jak myślę , to oznacza że jest wybrana na pomocnika strażniczki . Strażnik pilnuje światów równoległych. Są w nich te same wynalazki , te same miejsca na ziemi ,tylko że inni ludzie je odkryli .
-To co słyszałaś .- Powiedziała Eliz .- Dlatego właśnie tu jest .Nie uchronisz ją przed tym .
Lena patrzała na mnie pytająco .
-Chodź - powiedziałam do blondynli .Reszta dnia zeszła na tłumaczeniu Lenie co i jak działa . Po części była załamana i podekscytowana. Często czytała książki na temat świata nad przyrodzonego , a teraz będzie jego częścią .
Gregowi ( alfie watahy złotego jenenia ) nie podobało się to jakich mam gości . Niech sobie tą opinię wsadzi gdzieś .Jednak ostatecznie zgodziłam się na jego ofertę . On uratuje mi siostrę a ja zostanę jego partnerką . Will ciągle jęczał że ma plan ( między innymi właśnie dla tego się zgodziłam ) .Wiem . Ten rozdział jest strasznie krótki ale zbliżamy się do finału :)
Gwiazdkujcie , komętujcie , followujcie .
Ps . sorry za błędy ortograficzne .
Pozdrawiam :*
CZYTASZ
Jednak inna 1 i 2
Werewolf1 cz. Olivia mieszka w Los Angeles. Nie jest zwykłą dziewczynką. Jest wredna, samolubna i zawsze ma asa wrękawie. Oprucz tego od prawie 3 lat zamienia się w wilkołaka. O dziwo w pełnie księżyca nigdy się nie zamieniła. Zawsze wiedziała że to przez j...